Odnaleziono 15 turystów, którzy wczoraj zaginęli na wschodzie Grenlandii w rejonie osady Illoqqortoormiut. Są cali i zdrowi. Zaginęłi podczas burzy i huraganowego wiatru, kiedy płynęli kajakami przez jeden z fiordów.

Zauważyła ich załoga policyjnego śmigłowca i wydaje się, że wszyscy mają się dobrze -mówi rzecznik policji Morten Nielsen w stolicy Grenlandii Nuuk.

Wśród turystów było sześciu Niemców. Popadli w tarapaty, gdy nad fiordem, przez który płynęli, nagle pojawił się piteraq - wiatr od strony lodowca kontynentalnego, który może wiać z dwukrotnie większą siłą niż huragan.

W okolicach Kangerlussuaq, gdzie znajduje się największe lotnisko na Grenlandii, znaleziono natomiast zwłoki 24-letniego norweskiego turysty, który zaginął wraz z dwoma towarzyszami w piątek. Trwają poszukiwania pozostałych.