Po tym, jak Sanna Marin podała do dymisji swój rząd, media w Skandynawii spekulują o jej politycznej przyszłości. Jej nazwisko od razu poszybowało w rankingu kandydatów na szefa NATO. Za przemawia doświadczenie, jakiego nabyła pełniąc funkcję szefa fińskiego rządu; przeciwko wiek. Marin ma 37 lat.

Sanna Marin złożyła w czwartek rezygnację z funkcji prezesa rady ministrów. Już zapowiedziała, że nie zamierza być kandydatem socjaldemokratów w przyszłorocznych wyborach prezydenckich.

Chcę zamknąć pewne drzwi, aby otworzyć nowe - przyznała 37-letnia Marin, która obejmując pod koniec 2019 roku funkcję szefa rządu, stała się wówczas najmłodszym politykiem na takim stanowisku na świecie.

Powiedziała również, że nie otrzymała żadnej oferty pracy w strukturach międzynarodowych.

Tuż przed atakiem Rosji na Ukrainę Sanna Marin mówiła, że jest mało prawdopodobne, aby za jej kadencji Finlandia aplikowała do NATO - szybko stało się inaczej.

Stoltenberg odchodzi - pytanie kiedy?

I tu prasa przypomina, że 30 września inny przedstawiciel kraju nordyckiego - Jens Stoltenberg kończy kadencję sekretarza generalnego Sojuszu Północnoatlantyckiego. Kadencja byłego premiera Norwegii jako szefa NATO była trzykrotnie przedłużana - ostatnio z powodu inwazji Rosji na Ukrainę.  

Niemiecki dziennik "Welt" pisał, że istnieje nieformalne porozumienie 30 członków NATO, że Stoltenberg pozostanie na stanowisku do kwietnia 2024 roku. W kwietniu przyszłego roku NATO będzie obchodzić swój 75. jubileusz. Ponadto wtedy też upływa kadencja obecnego prezesa Banku Światowego, Davida Malpassa. Stoltenberg ma duże szanse, by go zastąpić - przekonuje "Welt am Sonntag". Wcześniej, jesienią zeszłego roku, pojawiały się informacje, że miałby on zostać szefem banku centralnego w rodzimej Norwegii.

On sam temu zaprzecza. Nie mam innych planów niż te, że odejdę 1 października - powiedział Stoltenberg na spotkaniu w Brukseli z dziennikarzami z krajów nordyckich.

Kto za Stoltenberga? Pojawia się nazwisko Sanny Marin

Kto miałby w takim zastąpić Jensa Stoltenberga, nie jest, według źródeł w NATO norweskiej gazety Dagbladet, jasne. Skandynawska prasa już spekuluje, że posadę Stoltenberga mogłaby przejąć właśnie Sanna Marin. 

Za jej kandydaturą przemawia kilka argumentów. Byłaby pierwszą kobietą na tym stanowisku, jest popularna i ma doświadczenie jako szef rządu.

Na niekorzyść przemawia jej wiek - ma 37 lat - oraz fakt, że Finlandia jest członkiem NATO zaledwie od kilku dni.

Ponieważ poprzednikiem Stoltenberga był Duńczyk Anders Fogh Rasmussen, wątpliwe jest, by trzeci raz z rzędu szefem NATO miał zostać przedstawiciel narodów nordyckich.

Innym żeńskim kandydatem na szefa NATO jest obecna przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Na jej korzyść przemawia silne poparcie dla Ukrainy oraz 6-letnie doświadczenie jako minister obrony Niemiec. Jest jeden haczyk: do końca kadencji von der Leyen jako szefowej KE pozostało 1,5 roku i, jak się przypuszcza, nie będzie chciała pożegnać się z posadą przed czasem.

Innym często wymienianym kandydatem jest premier Holandii Mark Rutte oraz minister obrony w jego rządzie Kajsa Ollongren. Na giełdzie pojawiają się też nazwiska premiera Hiszpanii Pedro Sáncheza, niemieckiej minister spraw zagranicznych Annaleny Baerbock oraz ministra obrony Wielkiej Brytanii Bena Wallace'a. Ten ostatni wskazywany jest jako najpoważniejszy kandydat.