Huragan 3. kategorii w skali Saffira-Simpsona Ian po uderzeniu w Kubę przemieścił się nad wody Zatoki Meksykańskiej. Zgodnie z prognozą amerykańskiej agencji National Hurricane Center, która monitoruje cyklony tropikalne na Atlantyku i Wschodnim Pacyfiku, Ian uderzy w nocy z środy na czwartek we wschodnią Florydę. Obowiązek ewakuacji został nałożony na 2,5 mln mieszkańców.

Ian uformował się nad południowo-wschodnią częścią Morza Karaibskiego 24 września, a już dwa dni później, dzięki sprzyjającym warunkom atmosferycznym, zintensyfikował do huraganu 1. kategorii w skali Saffira-Simpsona (wiatr o prędkości co najmniej 120 km/h).

Wraz z przemieszczaniem się na północny-zachód, w stronę Kuby, Ian w dalszym ciągu przybierał na sile. Dziś rano osiągnął 3. kategorię i z wiatrem o prędkości 205 km/h uderzył w pobliżu miejscowości La Coloma w prowincji Pinar del Río w zachodniej Kubie.

Wraz z nadciąganiem huraganu na Kubie zarządzono ewakuację. Zdecydowana większość spośród ponad 50 tysięcy ewakuowanych znalazła schronienie w domach rodzin i przyjaciół zamieszkujących inne rejony kraju.

Na wyspie odnotowano bardzo silny wiatr, w porywach przekraczający 210 km/h, ulewne opady deszczu i wysoki przypływ sztormowy.

Na razie z Kuby nie ma żadnych informacji na temat ewentualnych poszkodowanych i strat w mieniu.

Co dalej?

Amerykańska agencja National Hurricane Center (NHC) poinformowała we wtorek o godzinie 17:00 czasu polskiego, że Ian odszedł już znad terytorium Kuby i przemieścił się nad wody Zatoki Meksykańskiej. Interakcja z lądem zwykle osłabia cyklony tropikalne i tak też było w tym przypadku - Ian nadal jest co prawda huraganem 3. kategorii, ale generuje wiatr słabszy o 20 km/h przed tym, jak uderzył w Kubę. Porywy przekraczają jednak 200 km/h.

To się powinno szybko zmienić, bowiem wody powierzchniowe Zatoki Meksykańskiej są bardzo ciepłe i huragan będzie miał skąd czerpać "paliwo" do dalszej intensyfikacji. Zgodnie z prognozą agencji NHC, już w środę nad ranem Ian powinien osiągnąć 4. kategorię z wiatrem o prędkości 215 km/h i porywami dochodzącymi do 260 km/h.

Agencja NHC prognozuje, że do uderzenia we Florydę powinno dojść w nocy z środy na czwartek, gdzieś pomiędzy miastami Tampa a Fort Myers. Dobra wiadomość jest taka, że tuż przed uderzeniem w ląd Ian powinien nieco osłabnąć. Niemniej jednak, w dalszym ciągu będzie bardzo silnym huraganem co najmniej 3. kategorii.

Największym zagrożeniem będzie wysoki na ponad 3,5 metra przypływ sztormowy, mogący zalać nabrzeżne tereny. To nic innego, jak wdzierające się w głąb lądu zwały wody. Przypływ sztormowy jest największym zagrożeniem w przypadku cyklonów tropikalnych; zawsze odpowiada za największą liczbę ofiar.

Niebezpieczne będą też ulewne opady deszczu, które mogą prowadzić do wezbrań rzek i wystąpienia powodzi błyskawicznych. Mniejszym zagrożeniem będzie wiatr, choć nie można go bagatelizować ze względu na możliwość powalenia wielu drzew i zerwania dachów z domów.

Przygotowania na Florydzie

Na uderzenie Iana przygotowują się mieszkańcy Florydy. Do pomocy w przygotowaniach przed nadejściem huraganu i usuwaniu ewentualnych szkód na Florydzie zmobilizowano 5 tys. funkcjonariuszy Gwardii Narodowej Florydy i 2 tys. w sąsiednich stanach. Prezydent Joe Biden podpisał specjalny dokument, który postawił na nogi służby federalne, by szybko mogły pomóc poszkodowanym.

Gubernator stanu Ron DeSantis zarządził stan wyjątkowy. Władze objęły obowiązkową ewakuacją około 2,5 mln osób, głównie zamieszkujących nabrzeżne tereny. Są one w szczególności narażone na wspomniany przypływ sztormowy.

Obowiązkowa ewakuacja objęła już część hrabstwa Hillsborough, w tym miasto Tampa. Otwarto schrony. Nakaz dotyczy m.in. bazy sił powietrznych MacDill w Tampie, która stanowi siedzibę Centralnego Dowództwa USA.

We wtorek rano czasu lokalnego obowiązkowa ewakuacja zostanie rozszerzona na hrabstwa Hernando i Manatee. Zamknięte mają być szkoły w hrabstwach przylegających na wybrzeżu Atlantyku i Zatoki Meksykańskiej.

W sklepach brakuje wody oraz baterii. Ludzie zabezpieczają swoje domy, zabijając deskami okna w budynkach.