Katar odwołał swojego ambasadora w Kairze na konsultacje. Powodem jest spór wokół egipskich nalotów na pozycje zwolenników Państwa Islamskiego (IS) w Libii - poinformowała państwowa agencja QNA.

Według przedstawiciela katarskiego MSZ na spotkaniu Ligi Arabskiej w Kairze władze w Dausze wyraziły zastrzeżenia co do jednostronnej decyzji Egiptu o przeprowadzeniu ataków z powietrza na cele dżihadystów w Libii. Pracownik katarskiego resortu dyplomacji powiedział, że powodem decyzji o odwołaniu ambasadora była wypowiedź egipskiego przedstawiciela w Lidze Arabskiej. Nie podał jednak szczegółów. Telewizja Al-Dżazira poinformowała, że Egipcjanie oskarżyli Katar o wspieranie terroryzmu.

Po zamordowaniu przez zwolenników IS w Libii 21 egipskich chrześcijan, którzy pojechali do kraju w poszukiwaniu pracy i zostali tam porwani, egipskie myśliwce F-16 zbombardowały na początku tygodnia bazy dżihadystów w Darnie, na północnym wschodzie Libii. Po raz pierwszy Kair publicznie przyznał się do udziału w działaniach militarnych w sąsiednim kraju.

Libia jest pogrążona w chaosie, który zapanował po obaleniu dyktatora Muammara Kadafiego w 2011 roku. W kraju działają teraz dwa nieuznające się parlamenty i dwa rządy toczące spór o władzę. Jeden z tych rządów - w Trypolisie - sprzyja radykalnym islamistom, natomiast drugi, w Tobruku na wschodzie kraju, uznawany jest przez społeczność międzynarodową.