Premier Francji Manuel Valls, który podał swój gabinet do dymisji, powołał we wtorek nowy rząd - podał Pałac Elizejski. Głównego dysydenta poprzedniej ekipy, ministra gospodarki Arnaud Montebourga zastąpi były doradca ekonomiczny prezydenta Emmanuel Macron.

W nowym rządzie Vallsa jest jednak niewiele zmian personalnych - komentuje telewizja France 24. Byłą minister kultury Aurelie Filippetti zastąpiła Fleur Pellerin, pierwsza we francuskim rządzie polityk tej rangi pochodzenia azjatyckiego, urodzona w Korei Południowej.

Ministrem edukacji zostanie była minister ds. praw kobiet oraz rzeczniczka rządu Najat Vallaud-Belkacem. Zastąpi na tym stanowisku Benoit Hamona.

Niespełna 40-letni Macron, który będzie kierował resortem gospodarki, uznawany jest za polityka bliskiego prezydentowi Francois Hollande'owi, któremu doradzał w kwestiach gospodarczych. Ma za sobą też błyskotliwą karierę w sektorze prywatnym, był menedżerem w banku inwestycyjnym Rothschilda. Jak komentuje France 24, wybór Macrona dowodzi, że rząd będzie nadal prowadził "politykę socjalno-liberalną" i nastawioną na reformy gospodarcze.

Jak podaje "Le Figaro", większość ministrów zachowała swe funkcje: "nie jest zaskoczeniem, że Laurent Fabius zachował resort ministra spraw zagranicznych, Bernard Cazeneuve ministra spraw wewnętrznych, a Jean-Yves Le Drian pozostał na czele resortu obrony".  

Valls podał w poniedziałek swój rząd do dymisji na skutek wewnętrznych konfliktów między skrzydłem reformatorskim bliskim premiera a Montebourgiem i paroma innymi ministrami, krytykującymi plany reform. 

(mpw)