"Stanowisko rządu, które otrzymałem, jest całkowicie zbieżne z prowadzoną przez nas dotychczas polityką. Przez nas, czyli przez Polskę, przez poprzedni rząd, przeze mnie" - powiedział prezydent Andrzej Duda w wywiadzie dla TVN24 przy okazji szczytu NATO w Waszyngtonie.

Prezydent Andrzej Duda bierze udział w jubileuszowym szczycie Sojuszu Północnoatlantyckiego w Waszyngtonie.

Duda: Nie mam wobec tego stanowiska żadnych wątpliwości

W wywiadzie dla TVN24 prezydent został zapytany, czyje stanowisko przedstawi na tym szczycie - rządu, czy swoje. Stanowisko rządu, które otrzymałem, jest całkowicie zbieżne z prowadzoną przez nas dotychczas polityką. Przez nas, czyli przez Polskę, przez poprzedni rząd, przeze mnie. Myśmy przeanalizowali to stanowisko w szczegółach, nie mam wobec tego stanowiska żadnych wątpliwości - odpowiedział prezydent.

Podkreślił, że może z pełną odpowiedzialnością powiedzieć: "tak, przedstawię w stu procentach stanowisko rządu plus jeszcze pewne moje osobiste, dodatkowe elementy, które mieszczą się w zakresie merytorycznym stanowiska rządu".

Jeśli chodzi o kwestie bezpieczeństwa, co pokazała zresztą ostatnia Rada Bezpieczeństwa Narodowego, która była wczoraj rano, mówimy absolutnie jednym głosem i nie ma co do tego żadnej rozbieżności. Chcę wszystkich uspokoić, tu nie ma żadnego konfliktu - zaznaczył Andrzej Duda.

Jak zastrzegł "jedyna informacja rzeczywiście budząca emocje i wątpliwości, która pojawiła się ostatnio, to to, że gdzieś w resorcie finansów miałby być szykowany pomysł obniżenia wydatków na obronność".

Dalsza część artykułu pod materiałem video:

Na pewno będę się temu sprzeciwiał, gdyby taki pomysł był. Minister obrony do mnie powiedział, że on absolutnie takiej sytuacji nie zaakceptuje i że to by dla niego oznaczało, że on się musi podać do dymisji. Rozumiem, że do takiej sytuacji nie dojdzie. Polacy mogą być pewni, że ja będę tego bardzo pilnował - powiedział prezydent.

Duda: Będziemy w pierwszym zasięgu Rosji

Zdaniem Dudy, jeśli Rosja zwycięży wojnę na Ukrainie, to Polska będzie zagrożona. Jeżeli Ukraina będzie okupowana przez Rosję, jeżeli przegra wojnę, będziemy w pierwszym zasięgu Rosji - powiedział.

Dzisiaj wielkim naszym zadaniem jest spokojne, konsekwentne budowanie bezpieczeństwa - oświadczył Duda.

Wskazał, że możemy to robić na dwa sposoby. Po pierwsze, modernizując polską armię i utrzymując wydatki na obronność na poziomie ponad 4 proc. PKB, a nawet je zwiększając. Po drugie, mówił Duda, mobilizując sojuszników, żeby NATO się umacniało, prowadziło twardszą politykę wobec Rosji i mocniej pokazywało swoją gotowość.

Duda: Mamy nadzieję, że JATEC w Bydgoszczy będzie samodzielną instytucją NATO

Mamy nadzieję, że ośrodek szkoleniowy w Bydgoszczy - Centrum Analiz, Szkolenia i Edukacji NATO-Ukraina (JATEC) -  będzie w efekcie samodzielną instytucją NATO - powiedział Duda.

Zostają stworzone instytucje, które będą miały charakter natowsko-ukraiński; taką instytucją będzie centrum JATEC w Polsce, które powstaje w tej chwili w Bydgoszczy - mówił prezydent. Dodał, że zatwierdzenie centrum nastąpi właśnie w czasie szczytu NATO w Waszyngtonie.

To ważne dla nas, że to będzie u nas, w naszym ośrodku szkoleniowym w Bydgoszczy, gdzie dzisiaj jest centrum doktryn i szkolenia Wojska Polskiego, tam to centrum jest już w tej chwili tworzone i będzie tworzone przez najbliższe lata - stwierdził.

Duda o polityce Viktora Orbana

Prezydent był pytany także o politykę Viktora Orbana. Nie zgodził się ze stwierdzeniem, że Orban jest "idolem PiS". Oczywiście jest pewna baza wartości, także tych wartości państwowych, które z całą pewnością są wspólne zarówno dla tego, jak widzi państwo węgierskie Viktor Orban i tego, jak Prawo i Sprawiedliwość widzi państwo polskie, jego rozwój i jakie powinny być jego fundamenty - powiedział prezydent.

Ale zostawmy to na boku. W sprawach polityki zagranicznej, zwłaszcza jeśli chodzi o Ukrainę, to Polska i Węgry prowadzone przez Viktora Orbana, to są dzisiaj dwa zupełnie biegunowe podejścia - dodał.

Na uwagę, że Orban po wizycie u Zełenskiego udał się do Putina, który następnie zbombardował m.in. szpital dziecięcy w Kijowie, prezydent przyznał, że Orban nie uprzedził Wołodymyra Zełenskiego o tym, że wybiera się do Rosji. Wczoraj rozmawiałem długo z Wołodymyrem Zełenskim w cztery oczy i Wołodymyr mi powiedział, że absolutnie (Orban-red.) go o tym nie uprzedził. Po prostu wsiadł w samolot i poleciał do Moskwy - relacjonował prezydent Duda.

Zdaniem prezydenta, to pokazuje w jakim kierunku zmierza dzisiaj ta polityka zagraniczna węgierska. Po drugie - to prawda, że Rosja dopuściła się kolejnego, brutalnego, barbarzyńskiego ataku na obiekty cywilne na Ukrainie. To pokazuje, jaką wojnę w istocie prowadzi Rosja i jakim napastnikiem jest dzisiaj Rosja - dodał.

I to tylko stanowi kolejny argument, niestety, dany nam tutaj do ręki na szczyt NATO w Waszyngtonie, żeby powiedzieć: słuchajcie, Rosja dzisiaj wymaga tego, żeby twardo stanąć przeciw niej. I prowadzić twardą politykę zatrzymania rosyjskiego imperializmu, nie tylko rosyjskiej agresji na Ukrainę, (ale) rosyjskiego imperializmu - powiedział prezydent.

Zapewnił jednocześnie, że podczas rozmów, jakie prowadzi z przywódcami Zachodu, podkreśla, że rosyjski imperializm nie tylko musi zostać zatrzymany, ale również "on musi zostać stępiony na Ukrainie". To jest dzisiaj podstawowe zadanie - dodał.

Duda o sejmiku małopolskim i Funduszu Sprawiedliwości

Cieszę się z tego, że zarząd (woj. małopolskiego) został wybrany przez większość radnych sejmikowych, bo w jakimś sensie jest to także sukces mojego ojca jako przewodniczącego - przyznał Duda. Ojcem prezydenta jest Jan Tadeusz Duda, który 6 maja wybrany został na przewodniczącego sejmiku małopolskiego. Należy do klubu PiS.

Został wybrany przez większość w sejmiku na urząd przewodniczącego, który zresztą pełnił w poprzedniej kadencji - zauważył prezydent. Dodał, że jego ojciec "czynił wszystko, żeby nie dopuścić do tego żeby sejmik de facto sam się rozwiązał".

Prezydent został też zapytany o śledztwo w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Duda stwierdził, że trzeba "uczciwie tę sprawę przeprowadzić". Jeżeli się okaże, że rzeczywiście były popełnione przestępstwa, to trzeba będzie ukarać ludzi za to odpowiedzialnych - powiedział, zaznaczając, że nie zna szczegółów tej sprawy.

Dzisiaj wokół tych aresztowań, sposobu zatrzymania i traktowania osób zatrzymanych są bardzo poważne wątpliwości co do tego, czy działano zgodnie z prawem i czy nie naruszono podstawowych praw człowieka - zauważył Duda.