Brytyjscy parlamentarzyści będą musieli zwrócić Skarbowi Państwa ponad milion funtów. Ustalono, że prawie 400 parlamentarzystów przez lata niesłusznie starało się o zwrot kosztów osobistych. Niektórzy zagarnęli w ten sposób nawet po kilkadziesiąt tysięcy funtów.

Raport krytykuje system, który nadmiernie zezwalał posłom na zwrot poniesionych wydatków. Mogli oni w ten sposób uzupełniać swe pensje nawet o 25 tysięcy funtów rocznie. Wielu deputowanych do Izby Gmin nadużywało swych przywilejów. Szczególnie nagłośnione zostały absurdalne przypadki łamania poselskiej etykiety, kiedy to posłowie otrzymali zwrot pieniędzy za wypożyczenie filmów pornograficznych, zakup sztucznej wysepki dla kaczek i podpasek. Co ciekawe, zwrotu kosztów za te ostatnie domagał się poseł, a nie posłanka.

Skandal związany z wydatkami parlamentarzystów poważnie nadwerężył społeczne zaufanie do polityków. Dotknął on zarówno rządzących laburzystów, jak i konserwatywną opozycję.