Firmy hazardowe, które dotychczas reklamowały się mimo istniejącego zakazu, zostaną ukarane. Zakopane może zapłacić ponad milion złotych kary mówi wiceminister finansów Jacek Kapica w "Dzienniku Gazecie Prawnej". Na ostatnim Pucharze Świata w skokach narciarskich w Zakopanem polscy zawodnicy na numerach startowych mieli umieszczoną reklamę francuskiej firmy bukmacherskiej. Izba Celna szybko wszczęła w tej sprawie postępowanie, bo - według obowiązującego prawa - nie można reklamować nielegalnych gier.

Organizator imprezy, Tatrzański Związek Narciarski, próbuje się bronić, twierdząc, że to nie on bezpośrednio wynajął powierzchnię reklamową francuskiej firmie, tylko pośrednikowi, który odsprzedał ją bukmacherom. Ponadto umowę sponsorską podpisano, zanim jeszcze weszła w życie ustawa hazardowa. Kapica rozwiewa jednak wątpliwości: Obecnie odpowiedzialność ponosi ten, który zleca, prowadzi i umieszcza reklamę.Te firmy, które zareklamowały się mimo istniejącego zakazu, muszą się liczyć z konsekwencjami.

Jak podkreśla w wywiadzie Jacek Kapica, ustawa o grach hazardowych dopuszcza możliwość sponsorowania przez firmy działające w zakresie zakładów wzajemnych, ale sponsor musi mieć zarejestrowaną w Polsce działalność i odprowadzać podatki. Dzięki nowemu prawu, firmy hazardowe, które zdecydują się zalegalizować swoją działalność, czyli wystąpić z wnioskiem o prowadzenie zakładów bukmacherskich w Polsce, będą mogły się reklamować i sponsorować np. sport.

Jacek Kapica nie kryje, że wszystkim w całej tej sprawie chodzi o pieniądze. Nie miejmy złudzeń, zarówno organizatorowi gier hazardowych, który jest sponsorem, jak i sponsorowanemu chodzi o pieniądze. Z kolei ministerstwu zależy na tym, aby firmy działały legalnie i płaciły podatki - mówi "Dziennikowi Gazecie Prawnej" wiceminister Finansów.