Prokuratura Rejonowa w Starachowicach oskarżyła 59-latka z Parszowa w Świętokrzyskiem o zabójstwo 91-letniego mężczyzny. Staruszek mieszkał sam. Do zabójstwa doszło 8 stycznia. Sprawca wielokrotnie uderzył starszego mężczyznę drewnianym kijem i kawałkiem drewna.

Bandyta zostawił pobitego mężczyznę w sieni, a sam poszedł do kuchni, gdzie zjadł posiłek. W jego ujęciu pomogły ślady DNA, które zostawił na miejscu. Na ubraniu 59-letniego zabójcy znaleziono również ślady krwi ofiary.

Oskarżony początkowo przyznał się do zbrodni i opisał jej okoliczności, ale potem odwołał wyjaśnienia. Mężczyzna był już wcześniej karany za kradzież i jazdę po pijanemu. Grozi mu dożywocie.