Na południu i południowym wschodzie nadal wielki upał. Skwar, sporo jeżdżacych tirów i efekt gotowy - asfalt na krajowej „jedynce” się rozpływa, a na nawierzchni pogłębiają się koleiny, które stwarzają poważne zagrożenie dla użytkowników trasy.

Niestety w najbliższym czasie nie jest przewidywany żaden generalny remont, więc koleiny raczej nie znikną. Co więcej, jeśli wysoka temperatura utrzyma się przez najbliższe dni, nierówności będzie przybywać. Najgorzej jeździ się prawym pasem, zarówno w stronę Katowic, jak i Częstochowy. Kierowcy przyznają, że "jedynka" staje się coraz bardziej niebezpieczna. Najgorzej jest przy wyprzedzaniu. Można wypaść z kolein i wylądować na poboczu - mówią:

Dopóki normalnych i bezpiecznych dróg będzie niewiele, należy pamiętać o własnych prawach. Gdy uszkodzimy samochód z powodu złego stanu nawierzchni, najlepiej od razu wezwać policję, a potem domagać się odszkodowania od zarządcy drogi.