Nie ma mocnych na wandali w Sopocie. Trzy windy warte prawie dwa miliony złotych, zainstalowane na dworcach Szybkiej Kolei Miejskiej, nie jeżdżą, bo są notorycznie dewastowane. Urządzenia miały ułatwiać życie matkom z dziećmi w wózkach i osobom niepełnosprawnym. Władze Sopotu i SKM-ki wypowiedziały wandalom wojnę.

Windy najczęściej dewastują wandale wracający z weekendowych imprez. Dźwigów używają czasem jako publicznych toalet. Okoliczni mieszkańcy boją się interweniować, ponieważ są agresywni. Dlatego miasto mówi: dość. Nietypowa wojna ma polegać na rozklejaniu niewielkich plakacików z napisem "Nie psuj, bo i Tobie może się kiedyś przydać".

Sopockie windy dewastowane...