Nawet kilkaset osób mogła oszukać krakowska agencja finansowa Euro. Jej siedziba mieściła się w jednym z supermarketów. Firma zajmowała się pośrednictwem w płaceniu rachunków m.in. za prąd, gaz, telefon czy spłacie rat kredytu.

Okazało się, że pieniądze wpłacane przez mieszkańców Krakowa od kilkunastu tygodni nie trafiały na konta odbiorców. Na przełomie listopada i grudnia pojawiły się wezwania do zapłaty, a potem pierwsze zgłoszenia na policję. Policjanci oceniają, że pokrzywdzone mogą być setki osób.

Zatrzymano już 35-letniego Stefana S., właściciela agencji.