Sąd oddalił skargę fundacji ojca Tadeusza Rydzyka na decyzję Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Krajowa Rada odmówiła miejsca na multipleksie naziemnej telewizji cyfrowej dla telewizji Trwam. Stało się to powodem manifestacji i protestów na ulicach Warszawy i innych miast.

Nadawanie na multipleksie cyfrowym jest normalnym przedsięwzięciem ekonomicznym, a Krajowa Rada dokonała oceny długookresowej zdolności finansowej fundacji w sposób wystarczający - podkreślił w swoim wystąpieniu przewodniczący składu sędzia Zbigniew Rudnicki. Zaznaczył, że problemem nie była wysokość posiadanych przez Lux Veritatis środków, co ich źródło. Wysokość zbieranych przez fundację datków jest trudna do prognozowania.

Będzie kasacja do NSA

Po ogłoszeniu wyroku warszawskiego sądu fundacja Lux Veritatis zapowiedziała złożenie skargi kasacyjnej do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Gdy w sądzie toczyła się rozprawa, przed budynkiem manifestowało kilkadziesiąt osób, sympatyków Telewizji Trwam. Przynieśli ze sobą biało-czerwone flagi, mieli także symbole religijne i transparenty, m.in.: "Żądamy przydziału Telewizji Trwam miejsca na multipleksie cyfrowym"; "Polska nie jest kolonią" oraz po polsku i angielsku: "Radio Maryja i Telewizja Trwam: mądrością, sercem i płucami dla Polski, Europy i świata".

Na multipleksie zabrakło miejsca dla TV Trwam

Skarga fundacji dotyczyła decyzji Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji ze stycznia tego roku. Rada odrzuciła wówczas odwołanie Lux Veritatis od decyzji KRRiT z kwietnia 2011 r., rozstrzygającej konkurs na zagospodarowanie miejsc na pierwszym multipleksie (MUX-1). Wśród zwycięzców konkursu nie było fundacji redemptorysty, która ubiegała się o miejsce dla TV Trwam.

Swoją decyzję ws. TV Trwam KRRiT tłumaczyła niepewną sytuacją finansową fundacji. Wskazała, że ze złożonych przez nią dokumentów wynika, iż w minionych latach generowała ona na działalności operacyjnej ujemne wyniki finansowe, które były pokrywane z pozostałych przychodów operacyjnych, głównie darowizn.

W ocenie Krajowej Rady, na koniec 2010 r. sytuacja finansowa fundacji pozwalała na terminowe wywiązywanie się z bieżących zobowiązań, jednak nie wypracowała ona nadwyżki środków, którymi mogłaby finansować wysokie koszty nadawania drogą naziemną cyfrową.

W skardze na decyzję KRRiT fundacja podniosła m.in. to, że - w jej ocenie - Krajowa Rada nierówno potraktowała podmioty, które złożyły wnioski o przyznanie miejsca na multipleksie, w sposób wybiórczy posługując się parametrami i wskaźnikami ekonomicznymi.