Gdzie w rządowych statystykach podziało się kilkanaście tysięcy przypadków zakażeń koronawirusem? Ma to w poniedziałek wyjaśnić Ministerstwo Zdrowia. W nadchodzącym tygodniu mamy poznać decyzję rządu Mateusza Morawieckiego, dotyczące pomocy dla branż poszkodowanych przez obostrzenia nakładane w związku z epidemią. A już w poniedziałek na ulicach Warszawy ponownie pojawi się Ogólnopolski Strajk Kobiet.

Jutro resort zdrowia wraz z nowym tymczasowym szefem GiS-u mają wyjaśnić, w jaki sposób z raportów o liczbie zakażeń koronawirusem w listopadzie wyparowało co najmniej kilkanaście tysięcy przypadków. W jaki sposób dane ministerstwa różnią się od raportów poszczególnych stacji powiatowych sanepidu.

Minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział decyzje personalne.

Batalia o kolejną tarcze pomocową dla zamrożonych branż - to zapewne zdominuje życie polityczno-gospodarcze. Rząd choć podał szczegółowy harmonogram kolejnych kroków anty-pandemicznych i zamierza np. zamknąć w szczycie sezonu branżę żyjąca z ferii szkolnych - to o pomocy dopiero będzie rozmawiał.

Senat w środę zajmie się ustawą cofająca 10-procentowe dodatki dla wszystkich medyków pracujących przy pacjentach z Covid-19. Już raz izba wyższa dopisała te dodatki do ustawy antycovidowej, ale PiS głosując za - uznał to za błąd - dlatego ustawa wciąż jest blokowana w kancelarii premiera. 

Wróci rozmowa o reakcji policji podczas marszów Strajku Kobiet. Senat chce wysłuchać informacji ministra Mariusza Kamińskiego m.in o wysłaniu oddziału antyterrorystów i użyciu pałek teleskopowych przez policyjnych tajniaków.

A już na poniedziałek zapowiadana jest kolejna akcja blokowania Warszawy przez Ogólnopolski Strajk Kobiet.

 

Opracowanie: