Funkcjonariusze Straży Granicznej z Sanoka oraz policjanci z Krosna zatrzymali na Podkarpaciu dwóch nielegalnych imigrantów. Mężczyźni jechali w ciężarówce z arbuzami. Obaj są pełnoletni, nie wymagają pomocy lekarskiej. Wszczęto wobec nich postępowanie karne za nielegalne przekroczenie granicy.
W minioną niedzielę do policji w Krośnie zadzwonił kierowca samochodu ciężarowego z informacją, że z naczepy jego samochodu wydobywają się dźwięki świadczące o tym, że mogą znajdować się tam ludzie.
Mężczyzna jechał z ładunkiem arbuzów z południowej Europy. Funkcjonariusze policji wspólnie ze strażnikami granicznymi, po przybyciu na miejsce odkryli, że do Polski wjechali dwaj nielegalni imigranci z Afganistanu.
Zatrzymani mężczyźni nie mieli przy sobie żadnych dokumentów.
Afgańczycy oświadczyli, że mieli zamiar dostać się na teren Włoch, gdzie chcieli podjąć prace zarobkową. W ciężarówce podróżowali kilka dni, i jak sami powiedzieli, w momencie kiedy w się w niej ukryli, nie wiedzieli, do którego kraju Europy jedzie samochód - powiedziała chor. Anna Michalska z Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej w Przemyślu