O aresztowaniu na miesiąc kolejnych pięciu podejrzanych o pobicie w Sobowie w Mazowieckiem płockiego policjanta zdecydował płocki sąd. W piątek funkcjonariusz próbował interweniować, zwracając uwagę na nieprawidłowo zaparkowany samochód.

Wszystkim aresztowanym postawiono zarzut pobicia.

W sumie w związku z pobiciem policjanta zatrzymano 12 młodych ludzi w wieku od 16 do 25 lat. Jeden z dwóch nieletnich został zwolniony. W sprawie złożył zeznania jako świadek, gdyż okazało się, że nie brał udziału w napaści na funkcjonariusza. Drugim nieletnim zajmie się sąd rodzinny.

Pozostałym 10 osobom postawiono zarzuty pobicia, za co grozi do 3 lat pozbawienia wolności. Jeden dodatkowo usłyszał zarzut rozboju, co zagrożone jest karą do lat 12 więzienia. Jeszcze w niedzielę sąd zastosował areszt wobec czterech osób. Jeden z podejrzanych został zwolniony i będzie odpowiadał z wolnej stopy.

Do napaści na policjanta doszło w piątek około godz. 19.30. Funkcjonariusz po zakończeniu służby wracał swym samochodem do domu i przejeżdżał przez Sobowo. Zatrzymał się, by zwrócić uwagę kierowcy nieprawidłowo zaparkowanego auta. Gdy policjant podszedł do samochodu, został otoczony przez kilkunastoosobową grupę młodych ludzi. Rozpoczęło się bicie. Napadnięty krzyknął, że jest policjantem, ale to tylko wzmogło agresję. Funkcjonariusz został przewrócony na ziemię. Był kopany. Napastnicy odchodzili, a potem wracali i znowu bili. Wszyscy uciekli.

Obrażenia 25-letniego policjanta z rocznym stażem w służbie nie są groźne - mężczyzna jest poturbowany, ma liczne zasinienia i otarcia naskórka.