Opada poziom Wisły w rejonie Wyszogrodu i Kępy Polskiej (Mazowieckie). Lodołamacze, które pracują na rzece, dotarły dziś w okolice miejscowości Białobrzegi i Wiączemin. Jednostki płyną w górę rzeki w kierunku Kępy Polskiej.

Jak informuje IMGW w rejonie Wyszogrodu i Kępy Polskiej przekroczone stany alarmowe będą się utrzymywać, a w Modlinie mogą zostać osiągnięte. Instytut prognozuje, że utrzymają się przekroczenia stanów alarmowych na Pilicy, Bugu, Liwcu i Wkrze oraz ostrzega przed niebezpieczeństwem dla przebywających nad brzegami rzek, możliwością podtopienia terenów oraz utrudnieniach w prowadzeniu prac hydrotechnicznych.

Dziś rano poziom Wisły w Wyszogrodzie wynosił 637 cm, czyli 87 cm ponad stan alarmowy, a w Kępie Polskiej 591, czyli 141 cm powyżej stanu alarmowego. Dane te oznaczają, że w ciągu ostatniej doby poziom rzeki obniżył się w Wyszogrodzie o około 80 cm, a w Kępie Polskiej o 30 cm. W rejonie Kępy Polskiej ustąpił już niewielki zator lodowy na Wiśle, który utworzył się tam we wtorek wieczorem. Wały przeciwpowodziowe i stan rzeki nadal będą monitorowane przez całą dobę, a wszystkie służby są w stanie ciągłej gotowości.

W związku z wysokim poziomem Wisły decyzje ewakuacyjne dla mieszkańców swych gmin wydali dotychczas burmistrz Wyszogrodu i wójt Bodzanowa. Decyzje te nie oznaczają konieczności natychmiastowego opuszczenia domów, ale przygotowanie się na taką ewentualność, np. poprzez wywiezienie w bezpieczne miejsce osób starszych i dzieci. Cześć mieszkańców miejscowości położonych w sąsiedztwie Wisły, jak Drwały - na prawym brzegu, czy Świniary - na lewym brzegu rzeki, ewakuowała z gospodarstw zwierzęta. Pojedyncze osoby zdecydowały się też na opuszczenie swych domów.

W siedmiu nadwiślańskich gminach powiatu płockiego: Słubice, Mała Wieś, Wyszogród, Bodzanów, Słupno, Nowy Duninów i Gąbin obowiązuje wciąż alarm powodziowy, wprowadzony tam na początku grudnia 2010 r. Alarm powodziowy, ogłoszony w sobotę, obowiązuje też w Płocku.