Na 9 lat więzienia skazał olkuski sąd byłego posła AWS Marka Kolasińskiego za wyłudzenia blisko 40 mln zł kredytów i podatku VAT. Sąd uznał, że wina oskarżonego została udowodniona.

Prokurator domagał się dla byłego posła kary 11 lat pozbawienia wolności, 100 tys. zł grzywny i zakazania mu prowadzenia działalności gospodarczej i zasiadania we władzach spółek przez 10 lat, oraz nałożenia na niego obowiązku naprawienia szkody banku w wysokości 22 mln zł.

Na ławie oskarżonych razem z Kolasińskim do końca procesu dotrwało czterech - z początkowych ośmiorga - oskarżonych. Wśród nich są m.in. były dyrektor oddziału banku PKO BP w Olkuszu, przedsiębiorca i notariusz z Sosnowca. Pozostała czwórka oskarżonych, w tym m.in. brat Kolasińskiego Andrzej K. i znajoma Kolasińskiego, w toku procesu dobrowolnie poddała się karze.

Proces w tej sprawie toczył się od stycznia zeszłego roku. Podczas 157 rozpraw Kolasiński 76 razy domagał się zwolnienia z aresztu i zadał 1745 pytań, z których sąd uchylił blisko 700. Oskarżony przez cały proces zapewniał, że jest niewinny i padł ofiarą spisku. Podkreślał, że spłacił większość kredytów, których wyłudzenie mu się zarzuca, a spłacenie "końcówki" uniemożliwiło mu aresztowanie, do którego doszło poprzez preparowanie dowodów.

W październiku 2001 roku ówczesny poseł uciekł za granicę tuż przed samym wygaśnięciem immunitetu. W lutym 2002 roku został zatrzymany na Słowacji, trzy miesiące później trafił do aresztu w Polsce. Sąd Okręgowy w Krakowie uznał, że Marek Kolasiński powinien zwrócić Kancelarii Sejmu RP ponad 270 tys. nienależnie pobranych diet poselskich.