Około 50 osób zginęło w wyniku eksplozji rurociągu z ropą w Nigerii.

Do tragedii doszło na oddalonych od ośrodków miejskich teranach stanu Abia w południowo-wschodniej części kraju. Przy najprawdopodobniej celowo uszkodzonym rurociągu pojawiła się duża grupa ludzi usiłujących zbierać wyciekające paliwo. W pewnym momencie ropa się zapaliła, nastąpił wybuch. Wiekszośc ofiar spłonęła żywcem. Gaszenie pożaru trwało wiele godzin. Ogień spowodował znaczne straty.

Nigeria jest największym producentem ropy naftowej w Afryce, jednak że względu na niską wydajność miejscowych rafinerii, w kraju tym stale brakuje paliw. Nigeryjczycy często więc uszkadzają rurociągi, aby w ten sposób zdobywać ropę. Niejednokrotnie kończy sie to tragicznie - półtora roku w podobnej katastrofie zginęły lub odniosły obrażenia dwa tysiące ludzi.

Wiadomości RMF FM 4:45