Dwadzieścia tysięcy karabinków Glauberyt produkowanych w Łuczniku oraz tyle samo pistoletów samopowtarzalnych, dostanie policja i straż graniczna.

Cytat

Glauberyt jest wygodniejszy w walce miejskiej
Marek Biernacki
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji obiecało, że wymiana wysłużonych karabinków Kałasznikowa na Glauberyty rozpocznie się jeszcze w tym roku, a zakończy za 3 lata. W podobny sposób zostanie przezbrojona straż graniczna. Cała operacja będzie kosztowała 98 milionów złotych.

Posłuchaj wypowiedzi szefa MSW, Marka Biernackiego:

Glauberyt jest lżejszy i bardziej poręczny, niż AKMS, zwany popularnie kałasznikowem. Ma mniejszą siłę rażenia i kaliber, ale to w przypadku broni dla policji i straży granicznej atut, ponieważ funkcjonariusze obu służb dążą raczej do unieszkodliwienia niż do zabicia przeciwnika. Zdaniem szefa Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego Komendy Stołecznej Policji pocisk wystrzelony z "Kałasznikowa" raniąc np. przestępcę "przelatywał" dalej i mógł zabić jedną, a nawet dwie postronne osoby. "Tymczasem przy zastosowaniu odpowiedniej amunicji z Glauberytu można strzelać w pociągu, metrze, a nawet w samolocie bez obawy o dekompresję" - stwierdził. Karabinek z Łucznika jest też tańszy niż inna tego typu broń wyprodukowana na Zachodzie oraz pasuje do uchwytów montowanych w radiowozach na broń gładko-lufową. Nie wiadomo jeszcze co zastąpi stare pistolety P-64, prawdopodobnie będzie to Mag, produkowany także w Łuczniku. Trzeba będzie dokonać w nim jednak kilku ważnych zmian konstrukcyjnych.

Oprócz policji przezbrojona zostanie również Straż Graniczna. Funkcjonariusze dostaną 9,5 tys. Glauberytów oraz prawie 4,5 tys. pistoletów. "Część wycofywanych Kałasznikowów przekażemy do Łucznika, gdzie zostaną wykorzystane" - powiedział Biernacki. Dodał, że przezbrojenie policji to część Krajowego Programu Przeciwdziałania Przestępczości.

Posłuchaj relacji warszawskiego reportera RMF FM Marcina Firleja:

00:15