Minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski zapowiada, że dojdzie do wizji lokalnej na miejscu tragedii w afgańskiej wiosce. Do Nangar Khel pojadą prokuratorzy, adwokaci - nie wiadomo czy pojawią się aresztowani żołnierze.

Wizja lokalna i ewentualne przesłuchanie amerykańskiego dowódcy grupy bojowej pułkownika Martina Schuitzera mogą jednak wydłużyć śledztwo nawet o pół roku.

Prokuratura wojskowa w związku z ostrzelaniem 16 sierpnia afgańskiej wioski Nangar Khel postawiła zarzuty siedmiu polskim żołnierzom. Sześciu z nich usłyszało zarzut zabójstwa ludności cywilnej, siódmy - ataku na niebroniony obiekt cywilny. Podczas akcji zginęło sześcioro cywilów, a dwie kolejne osoby zmarły w wyniku odniesionych ran. Wśród poszkodowanych były dzieci i kobiety.