16-latka, która zmarła na sepsę, nie chorowała na jej najgroźniejszą meningokokową odmianę - udało mi się ustalić w warszawskim Sanepidzie. Wstępne ustalenia trzeba jednak potwierdzić badaniami genetycznymi - ich wyniki możemy poznać dopiero za kilka dni.

Wczoraj ponad 600 uczniów warszawskiego liceum Olgi, zamiast na lekcje, trafiło na badania. Dziś młodzież wróciła do szkoły. Ale nie wszyscy, brakuje też nauczycieli. Posłuchaj wicedyrektor LO przy ulicy Kowelskiej, do której chodziła Ola, Barbary Osieckiej:

Sanepid określił wczoraj wysłanie kilkuset uczniów do lekarzy „niepotrzebną paniką”.

Na piętrze na stoliku przed tablicą ogłoszeń pali się znicz, na tablicy wisi zdjęcie Olgi oraz cytat: "Tu jest pamięć i tutaj świeczka. Tutaj napis i kwiat pozostanie, ale zmarły gdzie indziej mieszka – na wieczne odpoczywanie."