Wielkie lustro na ścianie, porozrzucane na podłodze teczki i oskarżony skuty łańcuchami w otoczeniu sędziów. Tak zaczyna się jedna z kluczowych scen nowej inscenizacji "Czarownic z Salem". Przygotowuje ją Teatr Powszechny w Warszawie. Sztuka Arthura Millera o procesie młodych kobiet w siedemnastowiecznej Nowej Anglii stała się lustrem, w którym do dziś niechętnie przeglądają się totalitarne ustroje.