Poznańscy okuliści walczą z czasem. Mają czas do końca roku, żeby zbadać cztery tysiące pięciolatków. Jeśli nie zdążą miasto nie zapłaci. Okuliści zapowiadają, że zdążą. Codziennie 5 ekip lekarskich odwiedza przedszkola i sprawdza jak widzą dzieci.

Obecnie dzieci widzą coraz gorzej. Wszystko przez komputery. Zdaniem lekarzy nie telewizja a komputery wpływają na coraz częstsze wady wzroku już u najmłodszych. Badanie w Poznańskich przedszkolach wychodzi różnie. Są placówki, w których dzieci widzą bardzo dobrze, są też takie, w których całe grupy maluchów gorzej widzących.

Okuliści podkreślają, że takie badanie jest bardzo potrzebne. Dziecko nie potrafi określić czy widzi dobrze, czy źle. Dopiero uczy się postrzegania świata. A czym szybciej wada zostanie wykryta, tym szybciej można zacząć leczenie.

Lekarze mają niecałe dwa miesiące na zbadanie 4 tysięcy przedszkolaków. Taki warunek dali miejscy urzędnicy. - Startujący w konkursie lekarze wiedzieli ile mają czasu przystępując do niego - tłumaczą urzędnicy. Okuliści starają się. Przeszkadza grypa i ospa, dziesiątkująca szeregi pięciolatków. Okuliści zapowiadają - jeśli będzie trzeba ponownie pojawią się w przedszkolach, w których choruje większość dzieci.