Gimnazjalista z Torunia stanie przed sądem za agresję wobec nauczycieli. Chodzi o zajście w szkolnej bibliotece. 16-letni uczeń w obraźliwy sposób zaczepiał jedną z koleżanek. Wulgarnymi wyzwiskami obrzucił też bibliotekarkę i szkolną pedagog, które zwróciły mu uwagę.

Szkoła powiadomiła policję i sprawa będzie miała swój finał w sądzie rodzinnym, gdyż sprawca jest nieletni.

Incydent był drugą tego typu sprawą w Toruniu w ciągu ubiegłego tygodnia. Wcześniej do sądu skierowano sprawę licealisty, który uciekł z lekcji i będąc pod wpływem alkoholu awanturował się na boisku jednej z toruńskich szkół.

17-latek w wulgarny sposób zareagował na polecenie opuszczenia boiska wydane przez wicedyrektora placówki. Młody człowiek został natychmiast zatrzymany przez przebywającego akurat w szkole dzielnicowego.

Prokuratura uznała, że licealista dopuścił się ataku na funkcjonariusza publicznego, gdyż taki właśnie status przysługuje nauczycielom. Za taki czyn grozi kara do trzech lat więzienia.

Zgodnie z przyjętą w 2007 r. przez Sejm nowelizacją ustawy o systemie oświaty i Karty Nauczyciela, nauczyciele otrzymali bowiem specjalną ochronę prawną - są chronieni jak funkcjonariusze publiczni. Nowelizację tę wprowadzono m.in. po wydarzeniach sprzed kilku lat w innej toruńskiej szkole, gdzie uczniowie terroryzowali podczas lekcji nauczyciela, m.in. założyli mu na głowę kosz na śmieci. Film z zajścia zamieścili w internecie.