Po leki do bazarowej apteki. Celnicy na wschodniej granicy tylko w tym tygodniu ujawnili ponad 800 opakowań różnych specyfików.

Ile wjechało do Polski tego nikt nie jest w stanie oszacować. Wielka Brytania podaje oficjalnie, że 20 procent na ich rynku to leki niewiadomego pochodzenia. Leki trafiają m.in. na lubelskie bazary.