Oszukany przez swoich rodaków w Polsce i pozostawiony bez środków do życia. Przyjechał prawdopodobnie z Wesołym Miasteczkiem lecz jego pracodawca nie wypłacił mu pieniędzy. Zagubiony prosi o pomoc polskich policjantów. W Faktach historia Czecha, którym od dwóch dni opiekują się szczecińscy policjanci. Pomocy odmówił Konsul Czech. Policja śle faksy do ambasady. Pomóc nie chcą mu też polskie instytucje bo twierdzą, że pomagać mogą tylko Polakom.

Czech warunkowo Noc spędził w Zgromadzeniu Sióstr Miłosierdzia. Siostry jednak podkreślają, że mogą się opiekować tylko Polakami. Podobnie jest w innych miejskich instytucjach.

Mówi nadkomisarz Jolanta Wenckiewicz z komisariatu Szczecin – Śródmieście, która przejęła się losem Czecha. Policjanci przynoszą mu jedzenie. Już mówi się, że prawdopodobnie będą musieli na terenie komisariatu zrobić zrzutkę na bilet dla Czecha aby mógł wrócić do swojego kraju.

Czech wyraźnie wystraszony całą sytuacją przyznaje, że jest zaskoczony taką postawą polskich policjantów.

Policjanci martwią się, gdzie dziś załatwią nocleg Czechowi.

Kto pomoże Czechowi ?

Około 11:00 policjanci ponownie zabrali Czecha na komisariat.

Jak podkreśla Katarzyna Legan z Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie jest duża szansa na to, że dziś znajdą się pieniądze na bilet dla tego mężczyzny.

Z OSTATNIEJ CHWILI...

Czech jedzie już pociągiem do domu. Pieniądze na zakup biletu dał emerytowany policjant.

DZIĘKUJEMY ZA POMOC