Półtora roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata - taki wyrok orzekł sąd rejonowy w Kielcach w sprawie Grzegorza M. za brutalne pobicie policjanta. Na wyrok czekano osiem lat, a skazany jest synem kieleckiego adwokata i ma bogatą przeszłość kryminalną.

O Grzegorzu M. zrobiło się głośno, gdy jako pijany 17-latek bez prawa jazdy spowodował wypadek. Zginęło w nim sześć osób. Trafił za to do poprawczaka. Pół roku później wraz z kolegami brutalnie pobił policjanta. Funkcjonariusz miał pęknięty oczodół i musiał przejść skomplikowaną operację. Rok zajęło prokuraturze przygotowanie aktu oskarżenia. W ciągu następnych czterech lat odbyło się zaledwie kilka rozpraw i akta sprawy zaginęły. Jak to się stało wyjaśnia prokuratura w Tarnobrzegu.

Odtworzenie akt trwało ponad rok. Proces rozpoczął się od nowa i dziś sąd wydał wyrok – półtora roku w zawieszeniu na dwa lata. W międzyczasie Grzegorz M. rozpoczął studia prawnicze. Jeśli je skończy zostanie sędzią i sam będzie wydawał wyroki.

foto Archiwum RMF

23:05