Polska okryła się żałobą po środowej katastrofie wojskowego samolotu CASA pod Mirosławcem, w której zginęło 20 lotników, w tym 4 z Krakowa. Samolot, który się rozbił, obsługiwany był przez 13. Eskadrę Lotnictwa Transportowego, stacjonującą na krakowskim lotnisku.

Wśród 20 ofiar katastrofy znalazła się pochodząca z Krakowa czteroosobowa załoga samolotu.

Szef MON Bogdan Klich zapewnił, że bliscy ofiar dostaną pomoc finansową. Pomoc ma polegać na pokryciu kosztów i zorganizowaniu pogrzebów, zasiłkach pogrzebowych, odprawach pośmiertnych i zapomogach. Każdy oficer zostanie pośmiertnie awansowany.

Z całego świata napływają kondolencje.