Dwie osoby zginęły w pożarze, do którego doszło w nocy w Lublinie.

Przed północą na jednej z lubelskich budów zapalił się barak. W płomieniach zginęli dwaj mężczyźni w wieku 25 i 40 lat. Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyna tragedii było zwarcie instalacji elektrycznej - barak ogrzewały dwa piecyki elektryczne podłączone do sieci elektrycznej "na dziko". Prowadzący dochodzenie nie wykluczają jednak, że to ofiary mogły zaprószyć ogień niedopałkiem papierosa. W gaszeniu pożaru brało udział kilkunastu strażaków. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną wybuchu pożaru i jak wysokie są straty. Sprawę bada prokuratura.

Foto Cezary Potapczuk RMF Lublin

10:45