Kobiety w Polsce przechodzą na emeryturę o cztery lata później niż 20 lat temu - podają demografowie Uniwersytetu Łódzkiego, a informuje o tym "Rzeczpospolita".

W ciągu ostatnich 20 lat wiek, w którym polscy pracownicy rezygnują z pracy, wyraźnie poszedł w górę (choć nadal daleko mu do 67 lat). Z raportu demografów z Uniwersytetu Łódzkiego wynika, że od 1992 roku średni wiek przechodzenia na emeryturę wzrósł z 57 do 59 lat.

Skok jest widoczny zwłaszcza w przypadku kobiet. W 1992 roku panie opuszczały rynek pracy, mając przeciętnie 55 lat. Teraz - 59. Co więcej, nie ma już w zasadzie różnicy między wiekiem przechodzenia na emeryturę kobiet i mężczyzn.

Przyczyna? Wiktor Wojciechowski, główny ekonomista Plus Banku, wskazuje na zlikwidowanie wcześniejszych emerytur. Do 2008 roku 80-90 proc. pań odchodziło z pracy przed osiągnięciem wieku emerytalnego. Dziś wcześniej aktywność zawodową kończy mniej niż co druga - mówi.

Zmiana przepisów to jednak - jak pisze "Rz" - tylko jedna z przyczyn. Wiele kobiet nie chce już w jesieni życia zajmować się wyłącznie wnukami. Przeciwnie - wielu zależy na tym, by pracować tak długo, jak tylko się da.

(edbie)