Rocznie aż 4,7 mld sztuk papierosów Polacy robią samodzielnie, wynika z danych resortu zdrowia, na które powołuje się "Dziennik Gazeta Prawna". Za cenę popularnej paczki papierosów możemy mieć 40 sztuk skrętów własnej roboty. Palaczom nie przeszkadza, że taki tytoń jest bardziej szkodliwy; na potęgę kupują gilzy i maszynki do skręcania papierosów.

Dziś 20 papierosów zrobionych samodzielnie kosztuje około 4,4 zł. Za najtańszą paczkę gotowych trzeba zapłacić 8,64 zł.Cena tych z przemytu - ok. 5,90 zł. Dlatego coraz częściej palacze sięgają po tytoń, gilzy i maszynki, zamiast kupować papierosy w kiosku.

Z badań firmy Nielsen wynika, że w zeszłym roku sprzedaż papierosów spadła o 1,3 pkt. proc., a tytoniu luzem zwiększyła się w takim samym stopniu. W tym roku, jak zauważają producenci, ta tendencja rośnie. Szacują, że konsumpcja skrętów wzrośnie nawet o kilkadziesiąt procent.

Branża tytoniowa wylicza, że ucieczka palaczy od papierosów do skrętów kosztuje budżet państwa 300-400 mln. zł rocznie.

Klienci jednak są zadowoleni, bo mogą mniej wydawać na swój nałóg, choć niestety za niższą cenę otrzymują produkt bardziej szkodliwy dla zdrowia. Produkcja papierosów odbywa się bowiem w nowoczesnych fabrykach, są one wyposażone w dobre filtry.

W dodatku tytoń luzem nie jest objęty regulacją dopuszczalnej zawartości substancji smolistych, nikotyny i tlenku węgla w dymie papierosowym - zauważa Ministerstwo Zdrowia.

Ale nałogowi palacze nie przejmują się takimi ostrzeżeniami. Zwłaszcza że na rynku pojawia się coraz więcej gatunków coraz bardziej wyrafinowanych tytoni na skręty.