List Marii Potyńskiej, asystenta Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji rozsyłany słuchaczom sieci RMF FM, protestującym przeciwko odmowie przyznania koncesji na programowe rozszycia lokalne.

Szanowny Panie, decyzja KRRiT podyktowana była między innymi troską o równość podmiotów wobec prawa. Istnieje istotny związek pomiędzy rozszczepianiem programu RMF FM a rozwojem lokalnych stacji radiowych. Jest to kwestia równego dostępu do rynku reklam, z którego wpływy mogą szybko polepszyć kondycję małych nadawców. Decyzja podjęta przez KRRiT była decyzją systemową. Nadawca mógł uzyskać zgodę na rozszczepianie programu z wyjątkiem, mówiąc hasłowo, rozszczepiania reklamowego. Nie przyjął tej propozycji.

Z poważaniem,

Maria Potyńska, Asystent Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Odpowiedź Prezesa Radia RMF FM, Stanisława Tyczyńskiego, wysłana do KRRiT

Szanowna Pani,

Pozwoli Pani że włączę się do internetowej dyskusji dot. nieszczęsnych rozszczepień RMF FM. Muszę to uczynić wywołany do tablicy przez jednego z internautów oraz Pani oświadczenie "nadawca mógł uzyskać zgodę na rozczepianie programu z wyjątkiem mówiąc hasłowo, rozczepienia reklamowego. Nie przyjął tej propozycji."

Kilka faktów, bynajmniej nie polemicznych:

A) Formularze wniosków koncesyjnych wśród licznych załączników zawierają załącznik nr 2A tzw. "Informacje programowe". Jesteśmy tutaj zgodni? Tak? To dobrze!

B) "Informacje programowe" w pkt C.6.23 stawiają wnioskodawcy następujące pytanie: "Czy wnioskodawca zamierza nadawać w programie odrębne pasma lokalne za pomocą wszystkich lub niektórych stacji nadawczych objętych koncesją? TAK/NIE/NIE DOTYCZY. Jeżeli tak, proszę wymienić miejscowości, dla których Wnioskodawca chce nadawać pasma lokalne i podać zawartość tych pasm". Czy podpisując się pod wnioskiem, zaznaczając TAK w w/w punkcie, podając listę miast oraz zawartość pasm, jasno oświadczyłem w imieniu "Radio Muzyka Fakty" że zamierzamy "rozszywać" program? Jesteśmy tutaj zgodni? Tak? To dobrze!

C) Czy znany jest Pani lub członkom KRRiT oficjalny dokument w którym spółka "Radio Muzyka Fakty" zmienia swój własny wniosek w tym zakresie, a więc zwraca się tym samym z wnioskiem o koncesje bez "rozszyć lokalnych". Nie może być znany gdyż takiego dokumentu nie było. Jesteśmy tutaj zgodni? Tak? To dobrze!

Tak więc proszę nie wprowadzać naszych słuchaczy w błąd (delikatnie rzecz nazywając) stwierdzeniem że "nadawca" patrz "Radio Muzyka Fakty" propozycji nie przyjął, gdyż:

a) Nadawca nie miał co "przyjmować" lub nie, skoro starał się o to we własnym wniosku. W tym zakresie wniosku nie wycofał i nie zmieniał (podobnie zresztą jak i w innych). Nawisem mówiąc jest to prawnie niemożliwe.

b) Skoro "nadawca mógł uzyskać zgodę..." to co stało na przeszkodzie w utrzymaniu dotychczasowego zapisu "spółka może w ramach programu.., wydzielić pasma programowe w wymiarze....." etc. "Może" to nie znaczy "musi". Czy KRRiT, którą Pani, jak rozumiem reprezentuje, znajduje tutaj istotną prawną różnicę? Gdyby odnowiona koncesja posiadała tak sformułowany zapis, zaś mimo tego RMF FM nie nadawałoby programów lokalnych, wtedy Pani teza o nie przyjęciu "tej propozycji" byłaby w pełni uzasadniona. Lecz ciągle byłby to nasz przywilej koncesyjny a nie obowiązek.

c) Żadne pismo z KRRiT dotyczące kwestii "tzw. rozszczepiania programu z wyjątkiem mówiąc hasłowo, rozczepienia reklamowego" nie zostało do nas wystosowane.

d) Oświadczenia wiceprezesa Marka Dworaka na spotkaniu z KRRiT iż nie wyobraża sobie możliwości utrzymania oddziałów z budżetu centralnego, gdyż nas na to nie stać, nie można w tym zakresie traktować jako oświadczenia woli.

Odrębną kwestią pozostaje malutki problemik prawny... Otóż, w jaki sposób KRRiT zamierza bronić tezy, że w procesie koncesyjnym nie przewidywała "rozszyć lokalnych", skoro oficjalny dokument koncesyjny KRRiT w detalach żąda od wnioskodawcy deklaracji w tym zakresie.

I jeszcze kilka pytań a propos "troski o równość podmiotów wobec prawa":

a) W jaki sposób KRRiT w ramach "troski o równość podmiotów wobec prawa", zamierza chronić rynek reklamy ogólnopolskiej przez zakusami sieci typu ZPR/Eska), Agora, Chemiskór czy Plus?

Oczywiście pozwalam sobie o to zapytać powodowany wyłącznie troską o "kondycję małych nadawców". W każdym z miast wojewódzkich (a tylko w tych miastach miał mieć miejsce niecny proceder rozczepiania) każdy z tych podmiotów, małych nadawców jak Pani woli, posiada przynajmniej jedną stację nadawczą. Wynika z tego, że niewiele miejsca w miastach wojewódzkich pozostaje dla "wielkich nadawców". Jedna może dwie częstotliwości. Co z nimi? Kto upomni się o ich kondycję? A może ci "wielcy" zostaną do końca skupieni przez tych "małych"? Rzecz jasna w ramach troski o równość podmiotów.

b) W jaki sposób KRRiT zamierza chronić ogólnopolski rynek informacyjny przed ogólnopolskimi, emitowanymi centralnie, informacjami ZPR/ESKA, Plusa czy innych stowarzyszonych "małych stacji lokalnych"? Pytam ciągle oczywiście w ramach "troski o równość podmiotów wobec prawa".

c) W jaki sposób KRRiT zamierza nie dopuszczać do procederu odwrotnego. A więc, do tzw. sieciowania się programów. Dotyczy to w głównej mierze radia Plus, oraz Eska.

d) Czy zakaz "rozszczepień" programowych i reklamowych obejmie także telewizję? I to zarówno publiczną (patrz reklamy lokalne i informacje) jak i ogólnokrajowe stacje komercyjne np. Polsat (jego koncesja przewiduje taką możliwość)?

e) Czy któreś z ugrupowań politycznych nie przewiduje noweli prawa prasowego zakazującej "rozczepiania się" prasy ogólnopolskiej ?

f) A co z rozszczepianiem internetu? Czy krajowe portale nie powinny na tym polu ustąpić miejsca portalom lokalnym?

Bardzo dziękujemy za jasną deklarację intencji KRRiT. Nie wiem tylko czy e-mail jest dowodem w sprawie. Zobaczymy.

Z poważaniem,

Stanisław Tyczyński

Prezes RMF FM

Kraków 22.03.2001