Metro funkcjonujące we francuskiej stolicy to nie tylko idealny ratunek przed korkami. W podziemnych korytarzach i wagonach można codziennie usłyszeć kilkuset początkujących piosenkarzy i zespołów z różnych stron świata. Każdy, kto chce zagrać w tym miejscu, musi poddać się ocenie specjalnej komisji.

W paryskim metrze rozpoczynało karierę wielu znanych dzisiaj piosenkarzy z Francji i innych krajów - m.in. Amerykanin Ben Herper. Wbrew pozorom nie może tam jednak występować każdy, kto chce. Dyrekcja stołecznego przedsiębiorstwa komunikacji miejskiej stworzyła specjalne jury. Każdego roku odrzucamy aż dwie trzecie z około tysiąca chętnych, bo pasażerowie chcą słuchać w metrze dobrej muzyki - w przeciwnym razie będzie to im przeszkadzać - tłumaczy naszemu korespondentowi jeden z jurorów. Przedsiębiorstwo komunikacji miejskiej wydaje też regularnie płyty z utworami najbardziej utalentowanych muzyków z metra.

Paryskim metrem podróżuje ponad półtora miliarda pasażerów rocznie! Bez niego francuska stolica byłaby kompletnie sparaliżowana. Pierwsza linia zbudowana została pod koniec XIX wieku. Dzisiaj linii jest 16, a stacji - ponad trzysta. Te ostatnie są od siebie oddalone średnio o około 500 metrów. Metrem można wiec dojechać w praktyce w dowolne miejsce miasta i to zazwyczaj szybciej, niż samochodem, który często utyka w ulicznych korkach.

Metro we francuskiej stolicy jest ciągle rozbudowywane  - przy budowie jego nowych odcinków pracują m.in. polscy robotnicy.