"Dziękuję wszystkim za słowa wsparcia. Zrobię wszystko, żeby zagrać na Camp Nou" - napisał na Twitterze Robert Lewandowski. Reprezentant Polski ma złamaną górną szczękę i kość nosową oraz wstrząśnienie mózgu. O jego stanie zdrowia oficjalnie poinformował wcześniej Bayern Monachium. "Trudno o gorsze informacje" - skomentował rzecznik prasowy Bawarczyków Markus Hoerwick. Lewandowski zderzył się z bramkarzem Borussii Dortmund podczas wczorajszego meczu półfinału Pucharu Niemiec.

Jestem po kolejnych badaniach. Zrobię wszystko, żeby zagrać na Camp Nou. Dziękuję wszystkim za słowa wsparcia! - napisał napastnik Bayernu na Twitterze. Opublikowany wcześniej komunikat klubu był natomiast lakoniczny. Nie wiadomo na razie, jak długa będzie przerwa w grze polskiego napastnika i czy wystąpi 6 maja w półfinałowym meczu Ligi Mistrzów z Barceloną. Będzie to zależało m.in. od oceny lekarzy po kolejnych badaniach.

Decyzję dotyczącą gry w meczu z Barceloną będzie można podjąć dopiero za kilka dni - zauważył natomiast w rozmowie z reporterem RMF FM Patrykiem Serwańskim lekarz reprezentacji Polski Jacek Jaroszewski. Kluczowe w tej sprawie jest wstrząśnienie mózgu. Mimo wszystko jest to uraz, po którym zawsze piłkarzowi trzeba dać kilka dni odpoczynku, więc myślę, że chociażby z tego powodu dzisiaj za wcześnie jest, żeby rokować, kiedy wróci do gry - dodaje doktor.

Zdaniem lekarza kadry, Lewandowski bez kłopotów powinien przygotować się do czerwcowego meczu kadry z Gruzją. Bardzo możliwe natomiast, że po powrocie na boisko napastnik Bayernu będzie musiał grać w specjalnej masce ochronnej.

Staranowany przez byłego kolegę z drużyny

Wcześniej menedżer 26-latka Cezary Kucharski w rozmowie z RMF FM podkreślił, że kapitanowi biało-czerwonych dopisuje humor. Napastnik Bayernu nie pamięta jednak ostatnich minut spotkania z Borussią.

Lewandowski został staranowany przez interweniującego bramkarza rywali Mitchella Langeraka w 117. minucie półfinału Pucharu Niemiec. Polak upadł na murawę i długo się nie podnosił. Opuścił boisko o własnych siłach i po chwili wrócił na plac gry, choć był lekko oszołomiony. "Lewy" nie został już wyznaczony do rozstrzygającego mecz konkursu rzutów karnych. Po spotkaniu został przewieziony do szpitala na badania.

Kontuzja stawia pod znakiem zapytania jego występ w półfinale Ligi Mistrzów. Wiadomo już, że nie zagra w nim inna gwiazda Bawarczyków - Arjen Robben. Holender wrócił do gry po kontuzji mięśni brzucha. Doznał natomiast urazu łydki i najprawdopodobniej nie pojawi się już na boisku w tym sezonie.

Lewandowski znów strzelił w meczu z Borussią

Lewandowski otworzył wynik wczorajszego spotkania z Borussią. Wyrównał - kwadrans przed końcem - Pierre-Emerick Augbameyang. Finalistę Pucharu Niemiec wyłonił konkurs rzutów karnych, w którym gracze Bayernu spisali się fatalnie. Dortmundczycy wygrali 2:0.