Wielka burda pomiędzy Francuzami, Irlandczykami i Polakami na ulicach Nicei! Brutalne starcia! Polacy mają gorącą krew! To tytuły i komentarze nadsekwańskiej prasy po nocnych starciach francuskich, irlandzkich i polskich kibiców w Nicei na Francuskiej Riwierze – przed dzisiejszym meczem Polska – Irlandia Północna!

Dziennik "Nice-Matin" przyznaje - powołując się na świadków - że starcia wywołali francuscy pseudokibice, którzy zaczęli wyraźnie szukać zaczepki. 

Według gazety wcześniej Polacy i Irlandczycy spokojnie pili piwo w barach na starówce w Nicei. Atmosfera była dobra zanim "banda około 20 młodych mieszkańców Nicei" zaczęła prowokować Irlandczyków i Polaków. 

Iskrą, która wywołała wybuch przemocy, była butelka rzucona przez Francuza w jednego z Irlandczyków. 

W starciach uczestniczyło kilkadziesiąt osób - uzbrojonych m.in. w butelki i kawiarniane krzesła. Stoliki pobliskich barów zostały poprzewracane. Wśród kilkuset osób znajdujących się w rejonie ulicy Saint-François-de-Paule zapanowała panika. Interweniować musiały szturmowe oddziały francuskiej policji.

W zajściach poszkodowanych zostało osiem osób: Polak, Francuz i sześciu Irlandczyków.

"Zachowanie tych chuliganów jest nie do przyjęcia i musi zostać bardzo surowo ukarane!" - to oświadczenie mera francuskiej Nicei Christiana Estrosiego po nocnych starciach. 

Wielu obserwatorów sugeruje, że Estrosi nie wymienił narodowości osób odpowiedzialnych za starcia, bo wszystko wskazuje na to, że burdę wywołała banda około 20 młodych mieszkańców Nicei, którzy wyraźnie prowokowali Irlandczyków i Polaków. 

"Le Figaro" twierdzi jednak, że później doszło również do bójek właśnie pomiędzy polskimi i irlandzkimi kibicami. 

Sportowy dziennik "L’Equipe" sugeruje, że Polacy mają "gorącą krew".


(j.)