Polka startowała jako trzecia, ponad pół minuty za Bjoergen, a przed sobą miała jeszcze Petrę Majdić. Kowalczyk dość szybko dogoniła Słowenkę, ale na pierwszym pomiarze czasu obie ciągle miały ponad pół minuty straty do Norweżki. Chwilę później dojechała do nich Charlotte Kalla.

Bjoergen biegła coraz szybciej - w końcu osiągając 44 sekundy przewagi. Majdić osłabła, Kalla zaczęła atakować, nie mogła jednak zgubić Kowalczyk.

Na półmetku wyraźną liderką była Bjoergen. Majdić daleko z tyłu, wreszcie na jednym z podbiegów Kowalczyk wrzuciła piąty bieg i momentalnie zgubiła Kallę. Bjoergen nie dopadła, bo Norweżka biega na szóstym biegu - niezagrożona wpadła na metę ponad pół minuty przed Polką i wygrała czwarte z rzędu zawody Pucharu Świata.

Marit Bjoergen za zwycięstwo w cyklu "Rukka Triple" otrzymała aż 200 punktów.

W dniach 4 i 5 grudnia zawodniczki rywalizować będą w Duesseldorfie. Zgodnie z zapowiedziami w Niemczech nie wystartuje Justyna Kowalczyk, która ten czas poświęci treningom. W Duesseldorfie nie zobaczymy także Norweżki Marit Bjoergen. Tym samym Polka powróci na trasy Pucharu Świata dopiero 11 grudnia podczas biegu na 10 km w Davos.