Rosnący skrajny nacjonalizm i antysemityzm - taką opinię o Polsce zawiera raport rosyjskiego MSZ o naruszaniu praw człowieka w Unii Europejskiej. Raport to odpowiedź na krytykę Rosji, jaka płynie z Europy. Szczególnie piętnowana jest w nim Polska.

System ochrony praw i swobód człowieka w Unii Europejskiej nadal jest nieefektywny - twierdzi rosyjska dyplomacja. W tym prawie 100-stronicowym dokumencie odnotowano, że w Polsce rosną skrajnie nacjonalistyczne nastroje i jest coraz więcej przestępstw dokonywanych z powodu nienawiści rasowej.

Wśród poszkodowanych mają przeważać osoby narodowości żydowskiej, co można wyjaśnić - jak stwierdza raport - "zakorzenionym w polskim społeczeństwie antysemityzmem".

Dokument powołuje się na dane polskiej Prokuratury Generalnej. Jako miasta szczególnie dotknięte nacjonalizmem Rosjanie wymieniają Wrocław i Białystok.

"Jedna z głównych organizacji nacjonalistycznych - Ruch Narodowy - już pojawia się w sondażach i otrzymuje 2-procentowe poparcie. Na Facebooku Ruch Narodowy ma ponad 20 tysięcy zwolenników, a rządząca Platforma Obywatelska niewiele więcej niż 40 tysięcy" - piszą autorzy raportu.

Wspominają również o przypadku, gdy w Krakowie w kawiarni odmówiono obsłużenia grupy gości "z powodu ich przynależności do narodu żydowskiego".

Raport został w Brukseli zignorowany - donosi rosyjska redakcja BBC. Oceniany jest bowiem jako propagandowe działanie, mające odwlec uwagę od tego, co dzieje się w Rosji.

(j.)