W ciągu kilku dni pół tysiąca Polaków dostanie karty powołania do natychmiastowego odbycia ćwiczeń wojskowych. Takiego szkolenia nie było w polskiej armii od siedmiu lat.

Ćwiczenia mają być testem dla rezerwistów, ale też dla jednej z jednostek wojskowych. Będzie ona musiała w bardzo krótkim czasie przyjąć i przeszkolić 500 osób.

Osoba, która dostanie kartę powołania na ćwiczenia, musi zabrać dowód osobisty, książeczkę wojskowa i książeczkę zdrowia i w ciągu czterech godzin znaleźć się we wskazanej jednostce wojskowej.

Karty maja doręczać osobiście listonosze Poczty Polskiej. W mniejszych miejscowościach mogą to robić też wójtowie, starostowie i burmistrzowie, a nawet policjanci. Ćwiczenia mają sprawdzić, jak poradziłyby sobie w razie wojny oddziały wojskowe z przyjęciem rezerwistów i jak sprawnie mobilizację rezerw są w stanie przeprowadzić organy samorządowe.

(mn)