Szydło i Morawiecki przybyli do siedziby PiS. Trwa ostateczny podział ról?

Po godz. 20 zakończył obrady Komitet Polityczny PiS; władze partii miały podjąć decyzję o tym, czy będzie zmiana premiera.

Na Nowogrodzką z Sejmu podjechały autobusy z posłami Prawa i Sprawiedliwości. 

W siedzibie PiS rozpoczęło się w czwartek po godz. 18:00 posiedzenie Komitetu Politycznego PiS; władze partii mają podjąć decyzję o tym, czy będzie zmiana premiera.

Pod siedzibę PiS podjeżdżają samochody z najważniejszymi politykami PiS, m. in. z ministrami rządu Beaty Szydło. Politycy nie odpowiadają na pytania dziennikarzy. =

Na Nowogrodzkiej w tej chwili to najprawdopodobniej Mateuszowi Morawieckiemu przekazywane są najważniejsze informacje plany na najbliższe dni, bo jeżeli rzeczywiście zostanie premierem, będzie musiał płynnie przejąć obowiązki i sprawnie dobrać najbliższych współpracowników.

"Swoim świetnym przemówieniem w Sejmie pani premier Beata Szydło potwierdziła swoją wielką klasę i polityczną siłę; mojej wdzięczności dla pani premier nie wyrazi żaden, nawet najpiękniejszy bukiet kwiatów" - napisał na Twitterze marszałek Senatu Stanisław Karczewski.

Jeśli w czwartek władze PiS podejmą decyzję o zmianie premiera, desygnacja nowego szefa rządu mogłaby nastąpić w piątek, a zaprzysiężenie nowej Rady Ministrów - we wtorek - wynika z informacji PAP ze źródeł w PiS.

Do siedziby Prawa i sprawiedliwości na ul. Nowogrodzkiej przybili premier Beata Szydło i wicepremier Mateusz Morawiecki.

W korowodzie rządowych zmian wciąż przewijają się trzy postacie - Szydło, Morawiecki, Kaczyński. Jeśli premierem pozostanie Beata Szydło, to jej pozycja i tak ulegnie osłabieniu. Jeśli szefem rządu zostanie Mateusz Morawiecki, to nie wszystkim w PiS może spodobać się ten awans, bo jest on wciąż nowym człowiekiem w tej partii. Z kolei ewentualne premierostwo dla Jarosława Kaczyńskiego mogłoby stworzyć ryzyko rozprężenia w samym PiS-ie - kierować jednocześnie rządem i partią byłoby niezwykle trudne - zauważa dziennikarz RMF FM Marcin Zaborski. 

Jak dodaje, trzeba także pamięć o tym, że rząd tworzą także dwie mniejsze partie - Zbigniewa Ziobry i Jarosława Gowina. A obaj - przy okazji rekonstrukcji - mają swoje interesy do ugrania. Nie bez znaczenia są dla nich relacje z potencjalnym nowym premierem. 

Beata Szydło zamieni tekę premiera na laskę marszałkowską? Jak wynika z nieoficjalnych ustaleń dziennikarzy RMF FM, taki scenariusz miał być tematem przedpołudniowego spotkania w Pałacu Prezydenckim: Andrzej Duda zaprosił do siebie m.in. Beatę Szydło i Jarosława Kaczyńskiego. Rozmówcy naszego dziennikarza Patryka Michalskiego przyznają w nieoficjalnych rozmowach, że sugestia ws. oddania Szydło stanowiska marszałka Sejmu miała paść z ust samego Andrzeja Dudy.

W czasie debaty w Sejmie rządu Beaty Szydło nie bronił osobiście ani prezes PiS Jarosław Kaczyński, ani szef klubu parlamentarnego PiS Ryszard Terlecki. Zamiast nich na mównicy pojawił się poseł Marcin Horała. Mówił o premierze Tusku, marszałku Piłsudskim - ale nie o Beacie Szydło. W swoim wystąpieniu używał określeń: "ten rząd", "nasz rząd" albo "rząd PiS-u", ale nie "rząd Beaty Szydło" A wszystko to działo się przy mocno przewietrzonych ławach Prawa i Sprawiedliwości - zauważa dziennikarz RMF FM Marcin Zaborski. 

W czwartek po południu premier Beata Szydło spotkała się w siedzibie partii z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim - dowiedziała się PAP od polityków z władz partii. Limuzyna szefowej rządu przed kilkunastoma minutami wyjechała z parkingu przy ulicy Nowogrodzkiej w Warszawie, chwilę później budynek opuścił też prezes PiS.

Jarosław Kaczyński jako premier, to rozwiązanie najbardziej naturalne, ale bierzemy też pod uwagę przekierowanie naszych działań z polityki na gospodarkę; wybór ekipy, która będzie realizować ten plan należy do prezesa PiS i do Komitetu Politycznego PiS - powiedział szef klubu PiS Ryszard Terlecki.

Terlecki był pytany w TVP Info o słowa rzeczniczki PiS Beaty Mazurek, która powiedziała, że przy rekonstrukcji rządu będzie się dobierać kadry stosownie do kierunku zmian i że te zmiany będą nastawione na gospodarkę.

Rzeczywiście chcemy trochę przesterować kierunek naszych działań. Dotąd koncentrowaliśmy się na sprawach politycznych, prawnych, ustrojowych; teraz czas zająć się gospodarką, a także, skoro osiągnęliśmy tak dobre wyniki, to powinny one przełożyć się na życie naszych obywateli. To jest cel na następne dwa lata - powiedział polityk PiS.

Nie bierzemy udziału w takich "cyrkach", które nie prowadzą do niczego - powiedział lider Kukiz'15 Paweł Kukiz. Klub Kukiz'15 nie wziął udziału w debacie nad wotum nieufności dla rządu premier Beaty Szydło.

Po prostu nie bierzemy udziału w tym spektaklu, który nie prowadzi do niczego - podkreślił lider Kukiz'15. Przypomniał, że w poprzedniej debacie nad wotum nieufności dla rządu, jego klub również nie brał udziału.

W przyszłym tygodniu przeprowadzimy rekonstrukcję rządu; w czwartek wieczorem Komitet Polityczny PiS podejmie decyzję, czy rekonstrukcja będzie obejmowała także stanowisko premiera - powiedział szef klubu PiS Ryszard Terlecki.

Dziś Komitet Polityczny PiS wieczorem podejmie decyzję, czy rekonstrukcja rządu będzie obejmowała także stanowisko premiera - poinformował Terlecki w TVP Info. 

Dodał, że rekonstrukcja zostanie przeprowadzona w przyszłym tygodniu.

Z klubu Prawa i Sprawiedliwości płyną sprzeczne głosy dotyczące planowanej rekonstrukcji rządu. Dziś na komitecie politycznym PiS ma zapaść decyzja, co dalej z rekonstrukcją. Co do tego, kto zostanie premierem - nadal, mimo spekulacji, nie można mieć żadnej pewności. Mocna grupa z Jarosławem Kaczyńskim na czele bardzo chce Morawieckiego, ale jest też silny ruch oporu - informuje reporter RMF FM. To nie tylko ludzie Zbigniewa Ziobry, ale też tzw. stara gwardia PIS-u, która trzymała się partii w dobrych i złych czasach. Oni nie chcą widzieć na stanowisku Morawieckiego, który w przeszłości doradzał Donaldowi Tuskowi. 

Mateusz Morawiecki jest kandydatem prezesa Prawa i Sprawiedliwości na nowego premiera rządu - to nieoficjalne informacje reporterów RMF FM. Z taką propozycją szef partii rządzącej pojawi się nas wieczornym posiedzeniu klubu. Jednak już wiemy, że czeka go gorąca dyskusja i będzie musiał połączyć ścierające się partyjne frakcje.

Rzeczniczka PiS Beata Mazurek zdementowała informację, jakoby posiedzenie Komitetu Politycznego PiS miało zostać odwołane. Zarówno Komitet Polityczny, jak i klub PiS zbiorą się dziś. Mazurek zaznaczyła, że wciąż nie zapadła ostateczna decyzja związana z dymisją rządu, czy zmianą na stanowisku premiera.

Mazurek poinformowała również, że po czwartkowych posiedzeniach władze PiS wydadzą komunikat ws. ewentualnej rekonstrukcji rządu.

Nie ma żadnej decyzji związanej z dymisją rządu, nie ma decyzji związanej ze zmianą premiera. Oczywiście, pojawiają się informację, które potwierdzają, że pojawia się taka, czy inna kandydatura (na premiera), natomiast decyzji nie ma - oświadczyła Mazurek.

Na Twitterze sypią się gratulacje dla premier Beaty Szydło. Przede wszystkim od polityków partii rządzącej.

Prezydent Duda wyraził swoje oczekiwanie, żeby temat rekonstrukcji rządu został zamknięty tak szybko, jak to jest możliwe, żeby przeciąć wszelkie spekulacje co do tej kwestii - powiedział po spotkaniu na szczycie w Pałacu Prezydenckim rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński.

Po ogłoszeniu wyniku głosowania przez marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego prezes PiS Jarosław Kaczyński wręczył bukiet kwiatów premier Beacie Szydło. Kwiaty premier wręczył także poseł Tadeusz Cymański (PiS).

Sejm nie poparł wniosku PO o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu Beaty Szydło, w którym kandydatem na premiera był Grzegorz Schetyna.

W Sejmie ogłoszono przerwę w debacie o wotum nieufności wobec rządu. 

Zakończyło się spotkanie prezydenta z premier oraz prezesem Prawa i Sprawiedliwości. W rozmowie uczestniczył także marszałek Sejmu Marek Kuchciński.

Nowoczesna zagłosuje za wnioskiem o wotum nieufności wobec rządu premier Szydło - zapowiedziała Katarzyna Lubnauer.

Według posłanki potwierdzają się "najgorsze obawy", że rząd Zjednoczonej Prawicy nigdy nie był kierowany przez Szydło, ale "zawsze był sterowany" przez Kaczyńskiego. Tak też będzie z każdym kolejnym rządem PiS - podkreśliła.

Zdaniem Lubnauer prezes PiS nie dotrzymał obietnic złożonych Polakom w kampanii wyborczej. Pan prezes wtedy ordynarnie Polaków okłamał. Nie daliście rady - wskazała.

Pokazaliśmy, że można służyć Polakom - podkreśla Horała. Skąd więc atak na ten rząd? Z tej samej przyczyny - bo jest to rząd, który służy Polsce. To oczywiście nie spotka się z sympatią w Moskwie, Brukseli, Berlinie i gdziekolwiek indziej. Wszędzie tam woleliby mieć rząd, który służy ich interesom - mówi Horała w Sejmie.

Od pałaców Kremla, po wille bossów mafii VAT-owskich, rozlega się jeden krzyk: ten rząd trzeba obalić, on nie służy naszym interesom. To prawda, on nie służy ich interesom, on służy interesom Polski - zaznacza poseł PiS. 

Głos w imieniu PiS zabiera podczas debaty w Sejmie poseł Marcin Horała. Ocenia, że jedyne prawdziwe słowa w wystąpieniu lidera PO Grzegorza Schetyny - który prezentował wcześniej wniosek o wotum nieufności dla rządu to: Panie marszałku, Wysoka Izbo.

Horała stwierdza, że cechą charakteryzującą obecny rząd jest jego skuteczne służenie Polsce. Polityk PiS wyliczał, że rząd Zjednoczonej Prawicy wprowadził program Rodzina 500 Plus, obniżył wiek emerytalny, uszczelnił system podatkowy, powstrzymał napływ imigrantów do Polski, a także osiągnął "rekordowo wysoki wzrost gospodarczy, istotny wzrost płac oraz najniższe od 1991 roku bezrobocie".

Rzeczniczka PiS Beata Mazurek pytana przez dziennikarzy w Sejmie dlaczego politycy PiS wyszli z sali obrad powiedziała, że nie da się słuchać lidera PO Grzegorza Schetyny. Jak dodała, reprezentuje on formację, która "skandalicznie" zachowywała się podczas wystąpienia premier Beaty Szydło".

Nikt nikomu nie odmawia bycia w opozycji, ale to zachowanie było po prostu uwłaczające ludzkiej godności. Miejmy odwagę o tym mówić. Poziom granicy przyzwoitości w tym parlamencie już dawno przez opozycję został przekroczony - podkreśliła rzeczniczka PiS.

Podczas debaty padły mocne słowa szefa PSL Władysława Kosiniaka - Kamysza. Mówiąc do posłów PiS podkreślał "Jesteście silni, zwarci i gotowi. Silni - w gębie, zwarci - przy żłobie i gotowi do ucieczki przed problemami Polaków!"

Droga do wielkości prowadzi przez pracę i pokorę. Wybraliście drogę przez obłudę i pychę, do upadku - grzmiał.

Dziś o godz. 18 odbędzie się spotkanie Komitetu Politycznego PiS, który ma rozmawiać na temat rekonstrukcji rządu. Natomiast o godz. 21 odbędzie się wyjazdowe posiedzenie klubu partii. 

Będzie wieczorem Komitet Polityczny, potem posiedzenie klubu, oczywiste, że te decyzje, które tam wieczorem zapadną, nie będą ukryte przed opinią publiczną - powiedział Ryszard Terlecki, pytany, czy decyzja o ewentualnej zmianie na stanowisku premiera i rekonstrukcji zostanie ogłoszona w czwartek. Pytany, czy po wieczornym posiedzeniu klubu można spodziewać się zatem wystąpienia i publicznej informacji kogoś z władz partii odpowiedział: "na pewno tak".

Puste ławy rządowe pokazują jak traktujecie zobowiązania wobec Polaków, pokazujecie środkowy palec znaczącej części społeczeństwa, która na nas głosowała - mówił Rafał Trzaskowski.

Debata nad wotum nieufności toczy się bez obecności członków rządu. Tak komentuje to Rafał Trzaskowski:

Totalna opozycja, to totalne kłamstwo, totalne poniżanie demokratycznie wybranych władz, totalna awersja do Polski i totalna bezczelność - napisał na Twitterze marszałek Senatu Stanisław Karczewski.

Oczekujemy tego, że premierem będzie prezes PiS Jarosław Kaczyński - podkreśla lider PO Grzegorz Schetyna.  Jego zdaniem lider PiS powinien wziąć odpowiedzialność za rząd, bo taki jest jego obowiązek.

Pomagamy tym wnioskiem walczyć z waszą nieudolnością; jesteście nieudolni, nie potraficie rządzić, potraficie sprawować władzę, potraficie żyć władzą i się nią napawać, nie potraficie realizować oczekiwań Polaków, nie potraficie z nimi rozmawiać, po prostu tego nie potraficie - zamknęliście się w gabinetach, zamknęliście się w służbowych samochodach" - dodał polityk.Jak mówił, gdy przygotowywał wniosek o wotum nieufności, niektórzy mówili, żeby zostawić Beatę Szydło, bo "przecież ona i tak nie ma nic do powiedzenia". "Ale nie można na to pozwolić, nie można pozwolić na premiera, który nie jest premierem; dlatego składamy ten wniosek - dodaje Schetyna.

Schetyna podkreślił, że rządzący nie mają "szczęścia do rocznic". Przywołał w tym kontekście dwulecie rządów, które zamiast "radosnej rocznicy podsumowania półmetku rządów" przynosi "wymuszoną dymisję prezesa rady ministrów i całego rządu".

Tak samo, jak nie mieliście szczęścia do 11 listopada, bo nie wiecie, co to jest 11 listopada, nie wiecie, co to jest szacunek dla historii, bo tam wtedy przyzwoliliście na to, co było bezpośrednim powodem naszego wniosku: na powrót faszystowskich, neonazistowskich postaw na Marszu Niepodległości - dodaje lider PO. I to mówię, bo taka jest prawda, bo to widział cały świat i cała Europa - podkreślił szef PO.

Dzisiaj widzieliśmy premier Beatę Szydło zmaltretowaną przez partyjnych kolegów i prezesa PiS - tak szef PO Grzegorz Schetyna ocenia w Sejmie wcześniejsze wystąpienie premier. Niech się pan wstydzi, panie prezesie (PiS - przyp. red.) - dodaje.

Jest mi jej żal, to jest wstyd, ale będziemy głosować dzisiaj ten wniosek i będziemy rozmawiać, bo nie zakneblujecie głosu opozycji i żadne konstrukcje, wzruszanie nie pomogą - mówi Schetyna.

Premier Beata Szydło i prezes PiS Jarosław Kaczyński są już w Pałacu Prezydenta.

Oczekujemy, że szef PiS Jarosław Kaczyński zostanie premierem; lider powinien wziąć odpowiedzialność - mówi Schetyna.

Na mównicy sejmowej pojawił się Grzegorz Schetyna. Zaczynaliście biało-czerwoną drużyną, kończycie kabaretem - mówi polityk PO i kandydat tej partii na premiera. 

Prezes PiS i premier Szydło opuścili salę sejmową. Wkrótce ma się odbyć pilne spotkanie na szczycie. Prezydent Andrzej Duda ma rozmawiać z premier Szydło i prezesem PiS. Rozmowy mają dotyczyć właśnie m.in. rekonstrukcji rządu.

Premier zwracając się do polityków opozycji pytała dlaczego przez lata pozwalali na to, żeby pieniądze, które powinny były wpływać do budżetu były wyprowadzane poza budżet. 

Dlaczego przerwaliście reformę którą w 2005 roku rozpoczął rząd PiS, rząd Jarosława Kaczyńskiego dotyczącą administracji skarbowej tak, żeby skończyć z oszustwami skarbowymi. Wy to przerwaliście - oświadczyła Szydło.

Premier pytała również dlaczego opozycja zgadzała się na to, żeby Polska była poniżana i wykorzystywana na arenie międzynarodowej. 

Biało-czerwona drużyna, którą stworzyliśmy podczas kampanii wyborczej, to nie tylko my. To także nasi wyborcy. Musimy obronić Polskę przed tymi, którzy chcą, żeby była poddańcza - dodaje Szydło.

Nie reprezentujemy żadnych interesów, żadnego lobby, jedyny interes, jaki reprezentujemy, to interes naszych obywateli - podkreśla premier. 

Wybrali nas obywatele i tym samym wskazali, jaki program ma być realizowany - mówi Szydło. Podkreśla, że w ciągu dwóch lat sprawowania władzy przez Zjednoczoną Prawicę, rząd PiS "przywrócił Polakom godność, przywrócił im wiarę w swoje państwo, przywrócił wiarę w to, że można rządzić uczciwie, sprawiedliwie i że może być w ich kraju po prostu dobrze". I to was boli - zwróciła się do posłów PO.

Szefowa rządu wskazała również, że jest "dokładnie taka sama jak miliony Polaków". Jestem taką samą obywatelką, jak miliony Polaków. Nie stoi za mną żaden układ, a wy uważacie, że jeśli ktoś rządzi, to musi zawsze za nim stać jakiś układ - zwraca się do posłów PO.

Jesteśmy rządem reprezentującym zwykłych Polaków, nie jesteśmy rządem elit; koncentrujemy się na tym, aby każdy obywatel miał poczucie godnego życia i prawa decydowania o sobie - podkreśla podczas przemówienia w Sejmie Beata Szydło. 

Nie wyobrażam sobie, jak można być reprezentantem państwa i występować przeciwko Polsce - mówi premier. 

Szydło ocenia, że we wniosku PO o wotum nieufności dla jej gabinetu znalazły się "bzdury i kłamstwa". Za to powinniście przeprosić nie nas, tylko Polaków - stwierdza Szydło.

Powinniśmy wziąć odpowiedzialność za to, co dzieje się w Polsce, bo po to nas wybrali nasi wyborcy. Państwo, ja, wszyscy, mamy ten sam mandat - on nie różni się niczym - dany nam od obywateli, po to, żeby im służyć. Jeżeli chcemy wywiązać się wobec nich z tego zobowiązania, to powinniście przestać wreszcie szkodzić, działać na szkodę Polski. Zacznijcie zajmować się tym, czego od nas Polacy oczekują. Zacznijmy razem działać i pracować na rzecz naszej ojczyzny, naszych obywateli, bo ludzie tego oczekują - podkreśliła premier.

Bata Szydło zabiera głos w Sejmie. Komentuje wniosek o wotum nieufności wobec rządu. To stek kłamstw, który obraża Polaków - mówi Szydło.

Na sali sejmowej pojawiła się już premier Beata Szydło. Jest też już prezes PiS Jarosław Kaczyński. Z opóźnieniem rozpoczyna się debata nad wnioskiem o wotum nieufności wobec rządu.

O 9:00 w Sejmie miała się zacząć debata nad wnioskiem o wotum nieufności dla premier Beaty Szydło. Ale posłów ciągle jeszcze nie ma na sali, nie ma także prowadzącego obrady marszałka.

"Jeśli będzie zmiana, będzie wynikała z tego, że nowe zadania przed nam" - powiedziała Mazurek pytana o ewentualną zmianę na stanowisku premiera.

"Prezes PiS Jarosław Kaczyński będzie na spotkaniu u prezydenta Andrzeja Dudy; premier B. Szydło będzie w Sejmie w czwartek i będzie zabierała głos" - poinformowała Beata Mazurek.

Terlecki pytany w Sejmie przez TVN24, czy poznamy dzisiaj nazwisko nowego premiera, odparł: "Z pewnością". Dopytywany, czy zostanie nim prezes PiS Jarosław Kaczyński, wskazał, że to "okaże się dopiero koło południa".

"Jak mi tej pani premier jest, tak po ludzku, żal. Ja nie dałem temu rządowi wotum zaufania. Natomiast to, co się wyprawia ... Czysto ludzkie podejście: Jak można tę kobietę (premier Beatę Szydło - przyp. red.), która pracuje od rana do nocy, jak pracuje to już inna sprawa, ale z pewnością jest to orka, jak można tak traktować człowieka, i przez pół roku mówić, że ona właściwie jest na wylocie. To też świadczy o tym, jaki jest charakter tej partii politycznej (PiS - przyp. red.)" - mówi w Porannej rozmowie w RMF FM Paweł Kukiz. "Jeśli w taki sposób traktują swoich, to co myślą o obywatelach?" - dodaje lider Kukiz'15.

Pilne spotkanie na szczycie. O godz. 9:30 prezydent Andrzej Duda rozmawiał będzie z premier Beatą Szydło i prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Rozmowy mają dotyczyć m.in. rekonstrukcji rządu.

Kancelaria Prezydenta poinformowała dziś rano, że z inicjatywy prezydenta Andrzeja Dudy ok. godz. 9.30 odbędzie się spotkanie, w którym będą uczestniczyć premier Beata Szydło i prezes PiS Jarosław Kaczyński. Spotkanie będzie dotyczyć m.in. rekonstrukcji rządu.

W czwartek po południu zbierze się Komitet Polityczny PiS; rozmowy będą dotyczył m.in. rekonstrukcji rządu. Po spotkaniu Komitetu Politycznego odbędzie się posiedzenie klubu PiS. 

Jako pierwsi informowaliśmy w poniedziałek, że według najnowszego i najbardziej prawdopodobnego scenariusza Beatę Szydło ma zastąpić Mateusz Morawiecki. Dzień później rzeczniczka PiS potwierdziła, że taka propozycja się pojawiła. 

Według rzeczniczki PiS Beaty Mazurek, nie jest tajemnicą, iż pojawiła się propozycja kandydatury na premiera Mateusz Morawieckiego, choć - jak dodała - decyzji jeszcze nie ma. W poniedziałek lider PiS Jarosław Kaczyński spotkał się m.in z szefami okręgów partii i szefami wojewódzkich zespołów samorządowych. Według informacji PAP rozmawiano m.in. o "spodziewanej w grudniu" rekonstrukcji rządu.

Dokonanie zmian w rządzie premier Beata Szydło zapowiedziała pod koniec października; nie podała, kto ma z niego odejść, ani kim będą nowi ministrowie. Jak wówczas mówiła, decyzje w tej sprawie omawia z prezesem PiS. Rzecznik rządu Rafał Bochenek zapowiedział później, że rekonstrukcja Rady Ministrów będzie miała charakter strukturalny.

Kaczyński mówił w połowie listopada, że rekonstrukcja rządu pewnie będzie troszkę odłożona w czasie, bo premier zaproponowała interesujące zmiany strukturalne. Według Kaczyńskiego, "ostateczne decyzje, co do personaliów" będą "podjęte w ciągu stosunkowo niedługiego czasu, ale pewnie dowiemy się o nich w grudniu". 

_(m)