Mariusz N. zgodził się na ekstradycję z Francji do Polski. Polak podejrzany o śmiertelne potrącenie 13-latka pod Otwockiem i ucieczkę z miejsca wypadku ma trafić do Polski w ciągu 10 dni.

Mariusz N. nie skorzystał z przysługującego mu we Francji prawa odmowy ekstradycji i odwołania się do Sądu Kasacyjnego, który jest francuskim odpowiednikiem Sądu Najwyższego. To mogłoby wydłużyć całą procedurę nawet do trzech miesięcy.

Sąd Apelacyjny w Aix-en-Provence na południu Francji zdecydował więc dzisiaj o przekazaniu go polskiemu wymiarowi sprawiedliwości na mocy Europejskiego Nakazu Aresztowania. W związku z tym, że Polak zgodził się na ekstradycję, cała procedura powinna potrwać do dziesięciu dni - powiedziano korespondentowi RMF FM Markowi Gładyszowi w Biurze Współpracy Międzynarodowej sądu w Aix-en-Provence.

Mariusz N. został zatrzymany 9 stycznia w znanej stacji narciarskiej Isola we francuskich Alpach. Po wydaniu Europejskiego Nakazu Aresztowania była to tylko formalność. Francuscy funkcjonariusze dostali z Polski szczegółowe informacje o jego miejscu pobytu.

Do tragedii doszło 11 grudnia ubiegłego roku w Czarnówce koło Otwocka. 13-latek wracał ze szkoły ze swoją o trzy lata starszą siostrą. Kierowca potrącił chłopca i uciekł z miejsca wypadku. 13-latek zmarł. Dziewczynce nic się nie stało.

Mariuszowi N. grozi do 12 lat więzienia i dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Według informacji śledczych, mężczyzna w przeszłości został już skazany za podobne przestępstwo.

(mpw)