Jest plan bezterminowego zawieszenia śledztwa w sprawie więzień CIA w naszym kraju - dowiedzieli się reporterzy śledczy RMF FM. Dotyczy ono istnienia w Polsce tajnych amerykańskich ośrodków, w których w 2002 i 2003 roku miały być torturowane osoby podejrzane o terroryzm. Śledczy potwierdzili, że zarzuty usłyszała jedna osobna. Według nieoficjalnych informacji, to Zbigniew Siemiątkowski.

Bezterminowe zawieszenie śledztwa nie oznacza, że zostanie ono umorzone; będzie można do niego powrócić w każdej chwili. Nie będą także przedawniały się procesowe terminy, oprócz tych, które już biegną od postawienia zarzutów Zbigniewowi Siemiątkowskiemu.

Na razie krakowska prokuratura chce kolejnego przedłużenia śledztwa, już wystąpiła z wnioskiem do Prokuratury Generalnej. Potwierdził to prokurator Piotr Kosmaty, z którym rozmawiał nasz dziennikarz Maciej Grzyb.

Prowadzący sprawę nie chcą natomiast komentować planów zawieszenia całego śledztwa. Jak udało nam się dowiedzieć, do USA wysłany został już piąty wniosek o pomoc prawną. Amerykanie - jak na razie - zareagowali tylko na jeden list. Przyszła odpowiedź na pierwszy z tych wniosków, gdzie Stany Zjednoczone stwierdziły, że nie udzielą nam żadnej pomocy ze względu na bezpieczeństwo narodowe tego kraju - mówi Kosmaty.

Do krajów europejskich skierowano cztery takie wnioski - odpowiedzi powoli spływają. Dla dobra śledztwa nie podajemy, jakie to były wnioski i do jakich krajów skierowane - dodaje prokurator.

Pomysł zawieszenia śledztwa to bardzo kontrowersyjna decyzja, bo - z jednej strony - nie wyjaśnia sprawy, ale daje cień szans, że Amerykanie wyślą w końcu odpowiedź wnioski o pomoc prawną wysłane z Polski.

Co z wnioskami?

W Departamencie Sprawiedliwości USA nikt nie chce rozmawiać na ten temat. Nieoficjalnie nasz dziennikarz Paweł Żuchowski usłyszał, że są to tajne materiały. Ameryka nie ma bowiem interesu, by je komukolwiek przekazywać.

Mecenas Paul Sabaj z dużej nowojorskiej kancelarii prawnej, która specjalizuje się między innymi w prawie międzynarodowym, uważa, że upłynie dużo czasu nim poznamy amerykańskie dokumenty w tej sprawie. Dwa pokolenia nam to zajmie, żeby dowiedzieć się więcej szczegółów, a być może nie dowiemy się ich nigdy - mówi Sabaj. Supertajne śledztwo trwa od ponad 6 lat. 

Podejrzenia wysunęła organizacja Human Rights Watch

Domniemanie, że w Polsce - i kilku innych krajach europejskich - mogły być tajne więzienia CIA, wysunęła w 2005 roku organizacja Human Rights Watch. Według niej takie więzienie w Polsce miało się znajdować na terenie szkoły wywiadu w Kiejkutach lub w pobliżu wojskowego lotniska w Szymanach na Mazurach.

W prowadzonym od sierpnia 2008 roku śledztwie polska prokuratura bada, czy była zgoda polskich władz na stworzenie w Polsce tajnych więzień CIA w latach 2002-2003 i czy ktoś z polskich władz nie przekroczył uprawnień, godząc się na tortury, jakim w punkcie zatrzymań CIA w Polsce mieli być poddawani podejrzewani o terroryzm.