Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo ustaliło z Gazpromem szczegóły długoletnich dostaw surowca do naszego kraju. Aby nowa umowa zaczęła obowiązywać, musi być jeszcze zaakceptowana na szczeblu rządowym.

Potentat ze Wschodu uzupełni braki w dostawach surowca, w zamian nasz kraj przez kolejne 15 lat będzie zależny od Rosji. Wiadomo już, że będziemy kupować od Rosjan 11 miliardów metrów sześciennych gazu rocznie – to o 4 miliardy więcej niż dotychczas. Kontrakt na dostawy paliwa zostanie przedłużony o 15 lat i będzie obowiązywać do 2037 roku.

W ciągu roku Polska zużywa około 14 miliardów metrów sześciennych tego paliwa. Poza tym budowany jest jeszcze gazoport w Świnoujściu. Nie musimy się jednak obawiać, że gazu będzie za dużo. Pewne jest, że za kilka lat krajowe zapotrzebowanie na gaz wzrośnie. Przede wszystkim dlatego, że nasze elektrownie w związku z unijnym pakietem klimatycznym będą stopniowo przechodzić z węgla, właśnie na gaz. Do tego – jeśli oczywiście ziszczą się plany rządu – ewentualne nadwyżki będą mogły trafić do rozbudowywanych magazynów. Dotychczasowe doświadczenia pokazują, że prawdziwe problemy powstają wtedy, kiedy brakuje gazu, a nie wtedy, kiedy jest go za dużo. Jak na razie za dużo go nie było - tak porozumienie komentuje Donald Tusk. Nowy kontrakt ma także uzupełnić niedobory, które mamy od początku roku, gdy gaz przestała przesyłać spółka RosUkrEnergo. Premier zapewniał też, że przedłużone porozumienie z Rosją w żaden sposób nie wpływa na plany budowy gazoportu.

W komunikacie w bardzo lakonicznych słowach napisano też, że wypracowano kompromisowe rozwiązanie dotyczące zarządzania spółką EuRoPol Gaz i jej polityki taryfowej. Szczegóły są na razie tajne, ale – jak dowiedział się nieoficjalnie reporter RMF FM Krzysztof Zasada, EuRoPol Gaz ma jednak przynosić niewielki zysk, czemu sprzeciwiali się Rosjanie. Natomiast – zgodnie z zapowiedziami – udziały w tej spółce zostaną podzielone po połowie między Gazprom i PGNiG. Akcje firmy Gas Trading, których właścicielem jest m.in. Aleksander Gudzowaty, zostaną wykupione. Wszystkie te uzgodnienia wejdą w życie po podpisaniu porozumienia na szczeblu rządowym.