"Śpiący Satyr" z mediolańskiego muzeum został poważnie uszkodzony. Rzeźba straciła lewą nogę przez niefrasobliwego studenta. Chłopak wpadł na pomysł, by usiąść na posągu i zrobić sobie z nim zdjęcie.

Student nie wziął sobie do serca podstawowej zasady obowiązującej w każdym muzeum: nie dotykać eksponatów. Jego wybryk zarejestrowała kamera monitoringu. Na nagraniu widać, jak chłopak wspina się na posąg i próbuje zrobić tzw. "selfie" z satyrem w tle. Plan popsuła mu... kończyna, która odpadła pod jego ciężarem.

Śpiący Satyr znany jako Faun Barberini to starożytny posąg marmurowy. To dzieło anonimowego mistrza ateńskiego lub pergamońskiego z ok. 220-200 p.n.e. Posąg ma wysokość 2,13 m i stanowi doskonale realistyczne studium snu.

Rzeźba została odkryta w XVII wieku koło Zamku Św. Anioła w Rzymie. Fragmenty kończyn uzupełnione zostały przez Berniniego. Do końca XVIII wieku był własnością rodu Barberinich i ozdobą Palazzo Barberini w Rzymie.

(mal)