Żandarmeria wkraczająca do jednostek wojskowych, kobieta, która po pijanemu wjechała w przejście podziemne, Ukraina i jej tańszy gaz oraz niesamowity wyczyn pracownika lotniska - m.in. o tym pialiśmy dzisiaj. Jeśli nie mieliście czasu śledzić, co się działo - zapraszamy do nas! Mamy przegląd najważniejszych i najciekawszych wydarzeń dnia.
Dziś napłynęła również nieoficjalna informacja, że straty po listopadowych zamieszkach przed ambasadą Rosji w Warszawie zostaną pokryte z budżetu państwa. Środki na ten cel mają pochodzić z rezerwy budżetowej. Szczegóły znajdziecie TUTAJ.
Z kolei do sądu we Wrocławiu wpłynął akt oskarżenia w sprawie seksualnego wykorzystywania nieletnich przez księdza Pawła K. Duchowny został zatrzymany rok temu. Cały czas przebywa w areszcie. Czytajcie WIĘCEJ.
Zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości dziś przedstawiła policja 31-latce, która w nocy w centrum Warszawy spowodowała kolizję, straciła panowanie nad samochodem i wjechała na schody przejścia podziemnego. Kobieta miała prawie promil alkoholu w organizmie. Wcześniej już dwa razy była zatrzymana za jazdę po pijanemu. Przeczytajcie o tym TUTAJ i obejrzyjcie film.
Dziś swoje urodziny obchodzi papież Franciszek. Na uroczyste śniadanie Ojciec Święty zaprosił trzech bezdomnych. Wśród nich był również Polak. Przeczytajcie o tym WIĘCEJ.
Ze świata sportu: Jerzy Janowicz nie zagra w Pucharze Hopmana, który zostanie rozegrany na przełomie grudnia i stycznia w australijskim Perth. Najlepszy polski tenisista jest kontuzjowany. Partnerem Agnieszki Radwańskiej w nieoficjalnych mistrzostwach gier mieszanych będzie Grzegorz Panfil. Polska w tej imprezie wystartuje po raz pierwszy. Przeczytajcie WIĘCEJ.
Mamy też dobrą wiadomość dla fanów kryminałów Stiega Larssona. Szwedzki pisarz David Lagercrantz będzie autorem czwartej części "Millennium" - poinformowało wydawnictwo Norstedts. Powieść ma zostać wydana w sierpniu 2015 roku, w 10. rocznicę ukazania się pierwszej książki z serii "Millennium". Zajrzyjcie TU po szczegółu.
Na koniec mamy dla Was niesamowitą historię z lotniska w Katowicach. Pracownik portu lotniczego w Pyrzowicach w ostatniej sekundzie złapał spadające dziecko. Ojciec dziecka położył je na ławie bagażowej i nie zauważył, że malec zaczął spadać. Obejrzyjcie film i przeczytajcie więcej TUTAJ.