"Nie wiem, co powiedział prezydent, natomiast każdego, komu przemknie przez głowę, że Krym jest rosyjski, wzywam na debatę historyczną i na pewno ją przegra" - tak piątkową wypowiedź Andrzeja Dudy skomentował Paweł Kowal, który był Gościem Krzysztofa Ziemca w RMF FM. Wyjaśnił też przyczyny przełożenia wizyty Radosława Sikorskiego w USA.

Kowal o odłożonej wizycie Sikorskiego w USA

Szef MSZ Radosław Sikorski nie poleci w przyszłym tygodniu do USA. Krzysztof Ziemiec pytał Pawła Kowala o przyczyny odłożenia wizyty. Są jak najbardziej zwyczajne, takie, że sekretarz Blinken leci na Bliski Wschód - mówił poseł KO.

Kowal zapewnił, że nie chodzi o żaden kryzys w stosunkach Polski z USA. W relacjach polsko-amerykańskich i w ogóle w pozycji Polski na Zachodzie otwiera się nowa epoka. Wszędzie się powtarza to samo: fajnie, że wróciliście, Polska jest częścią Zachodu. Z Ameryki płyną tylko takie sygnały - mówił gość RMF FM.

Przełożenie wizyty o kilka dni jest naturalne. Nie ma tutaj żadnej sensacji. To jest klasycznie młócenie słomy. Radosław Sikorski jest jednym z tych polskich polityków, którzy akurat w Stanach mają szczególnie dobre relacje - podkreślił polityk.

Kowal o słowach Dudy i sytuacji Krymu

Paweł Kowal odniósł się także do słów Andrzeja Dudy. W piątek w "Kanale Zero" prezydent był pytany m.in. o status Krymu. "Nie wiem czy (Ukraina - red.) odzyska Krym, ale wierzę, że odzyska Donieck i Ługańsk. Krym jest miejscem szczególnym, również ze względów historycznych. Ponieważ w istocie, jeśli popatrzymy historycznie, to przez więcej czasu był w gestii Rosji" - mówił Duda.

Kowal był bardzo zdziwiony słowami prezydenta. Krym tak naprawdę był tak długo rosyjski, jak rosyjski był Białystok. Opowieści o rosyjskim Krymie to są dyrdymały. Krym jest integralną częścią Ukrainy, który ma autonomię regionalną, o czym mało kto wie, zapisaną w konstytucji ukraińskiej. Historycznie jest to miejsce, gdzie mieszkali Tatarzy krymscy - wyjaśnił gość RMF FM.

Nie wiem, co powiedział prezydent, natomiast każdego, komu przemknie przez głowę, że Krym jest rosyjski, wzywam na debatę historyczną i na pewno ją przegra - podkreślił Kowal.

Kowal o pieniądzach dla Ukrainy

Polityk był pytany także o kolejne unijne pieniądze dla Ukrainy, gdzie szerzy się korupcja. Najważniejszą sprawą dla każdego polskiego obywatela jest bezpieczeństwo. Żeby to bezpieczeństwo utrzymać, Ukraińcy muszą dać radę na froncie. Żeby dali radę na froncie, muszą dostać pieniądze na funkcjonowanie państwa - mówił Kowal.

Na pewno wojna sprzyja zachowaniom korupcyjnym, ale z drugiej strony widzę, że akurat służby antykorupcyjne ukraińskie bardzo skutecznie z tym walczą - dodał.

Kowal o resecie między rządem a prezydentem

Ja nie widzę tej gotowości u prezydenta. Dla nas to byłoby super, gdybyśmy mogli normalnie wykonywać mandat - mówił Paweł Kowal pytany o reset w relacjach między rządem a prezydentem. W piątek o otwarciu na normalizację stosunków mówił Andrzej Duda.

Kowal odrzuca też zarzuty prezydenta, że nowa większość sejmowa przeprowadzając zmiany, łamie konstytucję. Wszystkie działania naszego rządu są zgodne z prawem, natomiast są trudne do przeprowadzenia i często mają taki charakter transformacyjny - mówił Kowal.

Kowal: Sejmik podkarpacki jest do odbicia

W programie padło też pytanie o wybory samorządowe. Czy Koalicja Obywatelska oszukała Lewicę, idąc samodzielnie do wyborów? A może trzeba trochę bardziej do tego podejść na luzie? Każdy z nas jest oddzielną partią. Myśmy się nie dogadali. To wszystko. Po co do tego używać takich słów: "oszukana", "zdradzona"? No bez przesady. Szliśmy przecież oddzielnie do wyborów parlamentarnych - przekonywał Kowal. 

Poseł KO zapewnił, że po wyborach oba ugrupowania będą ze sobą współpracować. Kowal jest też przekonany, że obecnej koalicji rządowej uda się odbić Podkarpacie.

Opracowanie: