Służby odnalazły ciało nurka, który zaginął 24 kwietnia. Żołnierz z jednostki wojskowej GROM nie wypłynął na powierzchnię w czasie ćwiczeń wojskowych niedaleko Westerplatte w Gdańsku.

O odnalezieniu ciała polskiego żołnierza poinformowało Dowództwo Generalne. Ciało żołnierza zostało zlokalizowane, wciągnięte na motorówkę i przetransportowane na teren jednostki na Westerplatte - przekazał ppłk Łapeta.

Minister Obrony Narodowej złożył wyrazy współczucia rodzinie i bliskim wojskowego. Władysław Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że wojsko wspiera najbliższych zmarłego.

Żołnierz wojsk specjalnych zaginął w środę, podczas ćwiczeń w rejonie Westerplatte, gdzie odbywały się ćwiczenia. Nurka szukały jednostki Marynarki Wojennej, policja wodna, straż graniczna i ekipy z Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa. W akcji brała udział grupa nurków, roboty podwodne oraz śmigłowiec W-3 z 43BLMW oraz Blackhawk z wojsk specjalnych.

Do jednostki wojskowej GROM nie przychodzą ludzie z ulicy. To są najlepsi z najlepszych. Żołnierze ci regularnie przechodzą wnikliwe badania, które dopuszczają do takich nurkowań. Był dobrze wyposażony, to nurek z olbrzymim doświadczeniem - mówił dla RMF FM ppłk Mariusz Łapeta, rzecznik Dowództwa Komponentu Wojsk Specjalnych.