"Ja nie za bardzo widzę, żeby Platforma Obywatelska skręcała w lewo. Widzę akcję dotyczącą schabowych, bazującą na eurosceptycyzmie i germanofobii. (…) My na ocieplenie klimatu powinniśmy przerzucać się na potrawy bardziej roślinne" – mówiła w Porannej rozmowie w RMF FM posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska, odpowiadając na pytanie, czy PO skręca w lewo. Od kilku dni politycy Platformy robią zdjęcia i nagrywają filmiki z kotletem schabowym na niedzielny obiad. Pod hasłem "PiS zaorał wieś" przekonują, że wkrótce na polskich stołach może go zabraknąć.

Żukowska w rozmowie odniosła się także do propozycji wyborczych PO. W 2011 roku słyszałam, jak Donald Tusk mówił, że już jest najwyższa pora, koniecznie związki partnerskie, on dotrzyma słowa. Sorry, ale to się nie zdarzało, w związku z czym mam poważne wątpliwości (czy teraz to zrealizuje - przyp. red.). Poza tym moim zdaniem to nie są tematy na pierwsze 100 dni rządu. Najpierw trzeba posprzątać z Trybunałem Konstytucyjnym, bo nam to wszystko poblokuje- tłumaczyła.

Pewne kwestie ustrojowe trzeba zrobić najpierw, bo przyjdzie kilkudziesięciu posłów, skieruje nam to do TK, czy to Przyłębska, czy Muszyński, czy Święczkowski, stwierdzi: nie, blokujemy - i co w związku z tym? Najpierw trzeba to rozwiązać - dodawała.

Czy Anna Maria Żukowska pójdzie wraz z Włodzimierzem Czarzastym i Donaldem Tuskiem w marszu 4 czerwca?

Z Włodzimierzem Czarzastym ramię w ramię na pewno, natomiast nie wiem, czy z Tuskiem, bo on pewnie będzie na czele marszu. A my z ludźmi, z naszymi flagami, naszymi działaczkami, działaczami - podkreśliła.

Prowadzący rozmowę Robert Mazurek pytał także o zakaz sprzedaży nowych samochodów spalinowych. Głosujecie za tym, mówiąc, że to wszystko zostawia potężny ślad węglowy. Sami jeździcie autami spalinowymi, wsuwacie tropikalne owoce, które - żeby tu się dostać - muszą pokonać tysiące kilometrów - zauważył.

Po pierwsze - nie wsuwa się awokado kilogramami. Jeśli chodzi o samochody, to bądźmy precyzyjni - zakaz dotyczy sprzedaży nowych samochodów i oczywiście będzie można cały czas używać tych, które już były kupione. (...)Musimy coś zrobić, musimy podejmować kierunkowe zmiany, po to, żeby zatrzymać ocieplanie klimatu - dodała. Będzie dalej można jeździć samochodami, również spalinowymi. Tylko chodzi o to, żeby przestać je produkować w pewnym momencie - mówiła.

Polska na transformację energetyczną ma zagwarantowane najwięcej środków ze wszystkich państw Unii Europejskiej - dodała. Żukowska mówiła, że transformacja energetyczna pozwoli zahamować zmiany klimatyczne. Myślmy o tym, czy chcemy doprowadzić do takiej sytuacji, że w krajach południa będzie tak gorąco, że ludzie będą migrować na północ, w tym do naszego kraju. I to będzie niespotykana skala. Co będziemy robili wtedy, gdy zamiast 20 tys. osób, które rocznie próbuje pokonać Morze Śródziemne, będą ich 2 mln? Tyle osób trzeba będzie gdzieś rozlokować - powiedziała.

"Powinno być więcej progów podatkowych. Najwyższy - 40 proc."

Powinno być na pewno więcej progów niż jest w tej chwili - pięć. Ten ostatni powinien być od nadwyżki 500 tys. zł - mówiła Anna Maria Żukowska. Ile powinien wynosić najwyższy próg? Powyżej 40 proc. - odpowiedziała Żukowska.

Posłanka odniosła się też do sposobu rozwiązywania problemów przez PiS.

Oni rozwiązują absolutnie wszystkie problemy - nie tylko społeczne, ale i gospodarcze, jak się np. na rynku pojawił kryzys zbożowy - w jeden sposób: "dopłaćmy", "dajmy pieniądze". Nie są to rozwiązania systemowe, coś, co zostanie z nami na lata - podkreśliła.  

Opracowanie: