"Samorządowcy Platformy robią wszystko, żeby storpedować dobrą zmianę, a kolejną dobrą zmianą jest utworzenie aglomeracji warszawskiej" - mówi mi posłanka PiS Barbara Dziuk, która podpisała się pod projektem ustawy. Jej zdaniem na powiększeniu stolicy skorzystają mieszkańcy Warszawy. I mówi o wygodniejszej komunikacji miejskiej i inwestycjach w transport, ale na pytanie o to, ile jest linii metra w Warszawie, nie potrafi odpowiedzieć. Posłowie PiS, którzy chcą powiększenia granic Warszawy nie potrafili odpowiedzieć na proste pytania na temat stolicy. Dopytywani o szczegóły, udzielali niejasnych odpowiedzi.

"Samorządowcy Platformy robią wszystko, żeby storpedować dobrą zmianę, a kolejną dobrą zmianą jest utworzenie aglomeracji warszawskiej" - mówi mi posłanka PiS Barbara Dziuk, która podpisała się pod projektem ustawy. Jej zdaniem na powiększeniu stolicy skorzystają mieszkańcy Warszawy. I mówi o wygodniejszej komunikacji miejskiej i inwestycjach w transport, ale na pytanie o to, ile jest linii metra w Warszawie, nie potrafi odpowiedzieć. Posłowie PiS, którzy chcą powiększenia granic Warszawy nie potrafili odpowiedzieć na proste pytania na temat stolicy. Dopytywani o szczegóły, udzielali niejasnych odpowiedzi.
ZDJ. ILUSTRACYJNE /Arek Markowicz /PAP

Idziemy w standardy ogólnoświatowe - tak o projekcie ustawy o metropolii warszawskiej mówi posłanka Barbara Dziuk - i dodaje - że rozmowy na temat aglomeracji trwały od lat i pomysł był  również popierany przez Platformę Obywatelską. Nie rozumiem w czym jest lament, jak ludzie mają zyskać, to dlaczego nie podejmować dobrych decyzji. Byłoby dobrze, gdyby samorządowcy współpracowali z obecnym rządem. Wiemy, że w samorządach zdecydowana większość gmin należy do Platformy i robią wszelkie wysiłki, żeby torpedować dobrą zmianę w Polsce. A kolejną dobrą zmianą w Polsce jest stworzenie aglomeracji. Mam nadzieję, że samorządy nie będą, jak to się mówi, strzelać w rząd tylko podejmą dialog i wspólnie wypracujemy dobre rzeczy dla mieszkańców - podkreśla.

Jakie korzyści

Posłanka twierdzi, że ustawa o aglomeracji jest potrzebna, korzyścią ma być lepsza komunikacja miejska, ale nie potrafiła jednak odpowiedzieć na pytanie, ile linii metra jest w Warszawie. Osobiście jechałam tylko raz metrem i jest bardzo ładne, ale za krótkie. Generalnie korzystam z komunikacji zewnętrznej,  bo nie wszędzie metrem się da dojechać. (...) Moglibyśmy mówić o nitkach metra i różnych kwestiach, a w tym momencie procedujemy ustawę, która może pomóc również te kwestie rozwiązać. Dziękuję, już muszę iść, spieszę się - dodała.

Podobne problemy z odpowiedzią na pytania miała posłanka Dorota Arciszewska-Mielewczyk z PiS, która też podpisała się pod projektem ustawy i uważa, że utworzenie metropolii ułatwi zdobywanie pieniędzy w tym na rozbudowę metra. Zapytana o to ile linii metra ma Warszawa odpowiedziała: Nie wiem. Posłanka PiS nie wiedziała też ile dzielnic jest w Warszawie. Nie jestem posłem z Warszawy, więc powiem szczerze, że nie umiem panu odpowiedzieć. Lubię rozwiązywać krzyżówki, ale w quizy nie będę się bawiła. Stwierdziła również, że popiera projekt ustawy, bo wsłuchuje się w głos mieszkańców stolicy. Wiem jedno, inwestycje z punktu widzenia samorządu i metropolii, argumentacja samorządowców jest za tym, że jednak łatwiejsze jest zdobywanie środków, i propozycje ustawowe nie przeszkodzą w realizacji zadań, które również są związane z metrem - powiedziała.