"Taki dobry duch oddziału, zawsze pomocna, chciała żeby cały oddział, wszyscy ludzie byli szczęśliwi, ciągle uśmiechnięta, otwarta i wrażliwa na ludzi" – tak Magdę zapamiętali jej przyjaciele z oddziału RMF FM Opole. 6 maja 2021 roku mija 20.rocznica śmierci naszej koleżanki. Po tragicznym wypadku samochodowym, który miał miejsce 1 listopada 2000 roku w Kostowie (woj. opolskie), Magda zmarła pół roku później nie odzyskawszy przytomności. Na szczęście z wypadku uratowały się jej dzieci. W trakcie długiego majowego weekendu spotkaliśmy się przy grobie Magdy na Cmentarzu na Półwsi w Opolu, złożyliśmy w imieniu wszystkich koleżanek i kolegów z RMF FM wiązankę, zapaliliśmy świeczki i wraz z jej dziećmi wspominaliśmy ich Mamę.

"Była zbyt miękkim szefem, ale to akurat jej dobra cecha" - wspomina Robert Kosicki, ówczesny dyrektor oddziału RMF FM w Opolu. "Zanim z Magdą dało się porozmawiać o pracy i biznesie, najpierw trzeba było wysłuchać wszelkich informacji o rodzinie, o dzieciach, samemu się tym informacjami podzielić, a potem można było przejść do rozmowy o pracy" - dodaje. 

"Madzię wyróżniała niespożyta energia, świetnie budowała relacje z klientami, zostało z nami jej dobre, pozytywne nastawienie do zadań" - podkreśla jej szefowa z tamtych czasów Mariola Wysocka. 

Jej kolega z redakcji opolskiej Piotr Moc przypomina sobie, że "Magda była takim łagodzącym papierkiem lakmusowym, rozładowywała nasze emocje, oddawała nam swoje ciepło, którego miała w nadmiarze". 

"Kiedyś śmialiśmy się, że "matkuje" wszystkim dookoła, bo chciała wszystkim pomagać" - mówi Jacek Kasprzak, jej kolega z oddziału we Wrocławiu. 

Bardzo wzruszająco i emocjonalnie Magdę wspomina Joanna Kaczmarczyk, nie tylko jej podwładna z tamtych czasów, ale też bliska przyjaciółka i powierniczka. "Dla mnie to była niezwykła osoba, odegrała znaczącą rolę w moim życiu, jestem jej wdzięczna i noszę ją cały czas w sercu, ciągle jest dla mnie żywa, ciągle ją mam w pamięci"  - dzieli się w reportażu, który powstał z okazji rocznicy śmierci Magdy.

Łatwość nawiązywania kontaktów, energia i chęć do działania oraz uśmiech i poczucie humoru -  takie cechy odziedziczyła po mamie Dominika, córka Magdy. W rozmowie z RMF FM dodaje, że także pasja do koni i muzyki filmowej zostały jej po Mamie. Jest pewna, że dziś Mama byłaby szefem i taką "szaloną Babcią" swoich dwóch wnuczek.

Pamiętamy. Przyjaciele z RMF FM

Zobacz reportaż wspomnieniowy o Magdzie Jurczyńskiej - Gaj: